About

♥contact with mezebratestuje@gmail.com>
_______BLOGUJEMY& TESTUJEMY I SZCZERZE OPINIUJEMY!!!________
__________________

ODWIEDZĘ KAŻDEGO KOMENTUJĄCEGO W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI : )
__________________


Oszczędzaj na zakupach i zamawiaj produkty Avon ze zniżką. Dzięki temu oszczędzisz, a kosmetyki zamówisz z dostawą do domu. Jeżeli dodatkowo chcesz zarobić dodatkową gotówkę, możesz zarejestrować się i sprzedawać Avon innym osobom. Rejestracja do Avon jest bezpłatna., zostań konsultantką i korzystaj z wielu dodatkowych możliwości. Od razu po założeniu konta możesz zacząć działać. Dodatkowo dostaniesz pakiet na start zupełnie za darmo. Kupując poprzez Klub Avon otrzymujesz rabaty do 40% a dodatkowo odbierzesz prezenty za zamówienia w programie dla nowych osób. W Avon nie masz obowiązku zamawiania co katalog, zostając konsultantką Avon nie masz żadnych obowiązków. To zajęcie dodatkowe, które możesz wykonywać przy okazji lub kiedy masz wolną chwilę.


czwartek, 13 lutego 2014

PRELUDE PRIMER BASE BAZA POD MAKIJAŻ - recenzja



Ale bazę w domu mam, dziś o niej opowiem Wam!
Tak Kochane dziś słów kilka ,z delikatnością motylka.
Bo ta baza,  co dostałam
Bardzo ładnie się z nią  zgrałam!






A czy Wy używacie bazy pod make-up?
Ja nie używam zbyt często – gdyż lubię delikatne makijaże, ale tę oto bazę – używałam codziennie, od momentu otrzymania przesyłki o "Veron'y ".
Przecież musiałam ją testować codziennie, aby móc Wam z łatwością co nie co na jej temat napisać prawda ?
Wizualnie opakowanie zasługuje na celujący – kwiat różowy , który przyciąga wzrok jest jak magia.
Buteleczka z „pompką” – równie ładnie się prezentuje co zewnętrzne opakowanie.

Czcionka, która została wykorzystana do „opisu” jest czytelna , nie mieni się
w oczach, z łatwością można sprawdzić co zawiera, i jakie ma zadanie.





Kochane a teraz coś, co zapewne Was bardziej interesuje niż „opakowanie” – przejdźmy do działania : ]



Konsystencja – bardzo przyjemna, taka „żelowa” – a Ja lubię takie „coś”.
Pompka – ani razu nie zawiesiła się nawet przez chwilkę. Pracuje codziennie i daje radę ( wspomniałam o tym, ponieważ czytałam dużo opinii, - które mówiły, że pompka jest „fatalna”. Nie wiem, może tak jest – ale jeśli tak jest – to jestem niesamowitą szczęściarą – bo u mnie działa „dziewczyna” jak trzeba ; )

Zapach – tu mam „ale”. Mój nos jakoś nie może się przyzwyczaić o tego specyficznego ( lecz bardzo delikatnego ) zapachu. Nie drażni, nie kręci mi się
w głowie, z oczu łez nie wyciska – ale jak wspomniałam wyżej [ coś mi nie opowiada].
 

Jedziemy dalej ; )

       I.            Rewelacyjnie się rozprowadza – nie ma żadnego problemu ( rozsmarowanie na twarzy to chwila! ).
    II.  Ja, jestem bardzo zadowolona z  jej wydajności – jest nieziemska!
 III.            Błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia tłustej – lepiącej się do wszystkiego warstwy – ( mimo, iż kiedy nałożycie ją na paluszek – i rozsmarujecie – może się Wam wydawać – [ BOŻE JAKIE TO TŁUSTE] – jednak zaraz się przekonacie, że tak nie jest.)
 IV.            Efekt wygładzenia, o którym wspomina producent – u mnie jest bardzo dobry. Skóra wygładzona jak „pupcia niemowlęcia”.  : )
    V.            Z pozoru wydaje się być niemożliwym aby umiała „matować” – jednak wykonuje to bez zarzutów!
 VI.            Bardzo ładnie rozprowadza się na niej inne kosmetyki, potrzebne do wykonania make-up. ( Trwałość u Zebry jest bardzo dobra! ).
VII.            Zwróćcie uwagę również na cenę – czyż nie jest PIĘKNA?!

Cena: 10,49 zł

      •  Tutaj – zakupicie ją za cenę, którą podałam wyżej :



Jeżeli używacie drogich baz pod makijaż, bez mrugnięcia oczkami wypróbujcie tę oto bazę – a zobaczycie, że nie wszystko co tanie – jest do kitu – a wręcz przeciwnie!
Oszczędność pieniążków – to chyba fajna sprawa prawda ? : )

Bardzo serdecznie dziękuję firmie VERONA – za okazane zaufanie, które jest prawdziwym zaufaniem a nie typu „uf uf” ;)
Dziękuję również, za możliwość swobodnej opinii.

Produkt, który otrzymałam w ramach współpracy –nie jest w żaden sposób „sztucznie recenzowany”. Na moje recenzje, nic i nikt nie ma wpływu.
ZAWSZE – CZARNO NA BIAŁYM!
 


Silikonowa baza pod makijaż PRELUDE

Matująca baza pod makijaż nadaje skórze niezwykłą gładkość i kaszmirową miękkość. Dzięki niej otrzymasz natychmiastowy efekt wygładzenia, nawilżenia oraz delikatnego napięcia. Lekka silikonowa formuła gwarantuje perfekcyjne i profesionalne wykonanie makijażu, ułatwia rozprowadzenie fluidu oraz pudru. Optycznie spłyca zmarszczki i tuszuje wszelkie niedoskonałości cery.

Efekt: nieskazitelny, utrzymujący się przez wiele godzin makijaż.

Pojemność 30ml

Waga 55g
 


22 komentarze:

  1. Proszę proszę jakiś czas mnie tu nie było a tu takie zmiany ;)
    faktycznie skóra wygląda po niej na dużo zdrowszą i wygładzoną , U mnie z tym matem cieżko no ale może dałaby radę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano zmiany, zmiany ;)
      Aż tak się błyszczysz? Ja mam tłustą cerę - ale nie jest najgorzej :)

      Usuń
  2. o a ja szukam jakiejs bazy dla siebie .. bo zawsze cos nie tak ;)
    za tą cenę na pewno spróbuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu pewno , że się skuś! - Ja jestem zadowolona bardzo!

      Usuń
  3. Wolność słowa najważniejsza :) fajna recenzja może i ja się kiedyś skuszę na tą bazę

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w sumie rzadko się maluję, więc i takowego kosmetyku nie potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. tej akurat nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja miałam swoim życiu 2 bazy i to wystarczy aby stwierdzić - nie widzę pozytywnego działania baz na moją buźkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, dla każdego coś innego - jednak jak ktoś odczuwa potrzebę to jak znalazł - cena fantastyczna - to też nikomu żal nie będzie :)

      Usuń
  7. Tej bazy jeszcze nie miałam,ale chętnie bym ją poznała :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio coraz częściej przekonuje się w tym, że co tanie też jest dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście! A produkty VERONY dają temu potwierdzenie! :)

      Usuń
  9. nie lubię produktów z tej firmy.. kojarza mi się z odpustem.

    OdpowiedzUsuń
  10. To była moja ulubiona baza, przynajmniej dopóki nie trafiłam na POREfessional Benefit ;) Ale tą mam jeszcze w zapasie i grzecznie czeka na zużycie. Jej jedyna wada, to kiepska pompka, która po pewnym czasie przestała łapać produkt. Zwróć na to uwagę przy denkowaniu - po rozcięciu opakowania okaże się, że jeszcze ok. 1/3 została na ściankach. Warto wtedy przełożyć ją łopatką do jakieś słoiczka, bo jakby nie patrzeć, to duża część produktu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że tak ciężko wykorzystać produkt w całości. Ale skoro można go przełożyć gdzie indziej a jakość produktu jest dobra, to może w przyszłości go kupię.

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...