About

♥contact with mezebratestuje@gmail.com>
_______BLOGUJEMY& TESTUJEMY I SZCZERZE OPINIUJEMY!!!________
__________________

ODWIEDZĘ KAŻDEGO KOMENTUJĄCEGO W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI : )
__________________


Oszczędzaj na zakupach i zamawiaj produkty Avon ze zniżką. Dzięki temu oszczędzisz, a kosmetyki zamówisz z dostawą do domu. Jeżeli dodatkowo chcesz zarobić dodatkową gotówkę, możesz zarejestrować się i sprzedawać Avon innym osobom. Rejestracja do Avon jest bezpłatna., zostań konsultantką i korzystaj z wielu dodatkowych możliwości. Od razu po założeniu konta możesz zacząć działać. Dodatkowo dostaniesz pakiet na start zupełnie za darmo. Kupując poprzez Klub Avon otrzymujesz rabaty do 40% a dodatkowo odbierzesz prezenty za zamówienia w programie dla nowych osób. W Avon nie masz obowiązku zamawiania co katalog, zostając konsultantką Avon nie masz żadnych obowiązków. To zajęcie dodatkowe, które możesz wykonywać przy okazji lub kiedy masz wolną chwilę.


niedziela, 18 maja 2014

Recenzja : Soraya - malinowa obsesja w łazience? :D



Piękne ciało z maliną na ciele?
SORAYA !!!


Kierując się do łazienki, za każdym razem staram się zrobić sobie SPA.
Łazienka, to miejsce, w którym czuję się niesamowicie. Odprężam się, odpływam, rozmyślam . . .
To miejsce w moim domu, które cenię – ponieważ przenosi mnie gdzieś daleko, daleko od codzienności.

Śmieszne? Oj nie… Ja naprawdę czuję tam „świeżość”.  A tym razem, przeżywałam wspólne chwile z ŻELEM POD PRYSZNIC LOVE ME – MALINOWA OBSESJA.

Czy i mnie dosięgła ta malinowa obsesja ?


Na spotkaniu, Pani Dagna podała nam żel,  abyśmy mogły „poczuć” malinkę. Od razu zdecydowałam, że malinka będzie moja ;].

Nie wahałam się ani chwili – chociaż później kiedy jedna z mam, powąchała żel o zapachu brzoskwini – przez ułamek sekundy – zaczęłam się zastanawiać. Lecz nie uległam!

I nie żałuję! Ani troszkę!



Moja malinowa rozkosz ( łazienkowa ) – jest obłędna.

Opakowanie – jak widać, piękny pudrowy róż, takie dziewczęce, słodkie.

Zapach – jak malina! Z opakowania – „kiedy wsadzicie tam noski „ – nie odczujecie prawdziwej malinowej rozkoszy – bo zapach jest „zbity”. Ale kiedy dacie odrobinkę na ciało, oj… Gwarantuje Wam Malinową obsesję!


Konsystencja –( pudrowy róż) , wspaniała ( kremowa ) . Świetnie rozprowadza się po ciele, całkiem ładnie się pieni.



Wydajność : Nie jest zła ;], wszystko zależy jak często odwiedzacie Wasze łazienki :). ( Ja namiętnie go używam, i myślę, że jak tylko się skończy, to skuszę się na brzoskwinie – aby sprawdzić, czy da mi taką samą obsesję – jak moja kochana malinka.: )
Po kąpieli, skóra jest ładnie oczyszczona, wygładzona, zrelaksowana, i ładnie pachnie. :] W moim wypadku – nie odczuwam WYSUSZENIA skóry. Wręcz mogę powiedzieć, że delikatnie nawilża.


Na opakowaniu napisano „Po takiej kąpieli trudno będzie wrócić do rzeczywistości” – Potwierdzam, ponieważ Ja tego lepiej nie umiem ująć!


Ta malinowa obsesja -  ma w swym składzie etoksylowany laurylosiarczan sodu
( SLES ). -
Na nas, nie wpływa w żaden nietypowy sposób – ale jeżeli Macie mieć później przez ten skład problem – lepiej o tym wiedzieć prawda? : ]

https://www.facebook.com/pages/Soraya/291132194354459

24 komentarze:

  1. Musi pachnieć cudownie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam ochotę na wersję czekoladową tego żelu, ale w sumie maliną też bym nie pogardziła :) Opakowanie jest śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja na spotkaniu otrzymałam czekoladową wersję:) była świetna! bardzo ciekawy blog;) dodałam do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi tu znajoma odradza czekolady... :D Hmmmm chyba najlepiej samemu wypróbować i się przekonać :) Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  4. ależ ciekawi mnie malinka :D A brzoskwinka, to mówię Ci- rewelacja!!! i podobno maja jeszcze takie balsamy ....ach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uduszę cię! Nie rób mi smaku kiedy nie mogę!:P

      Usuń
    2. Sama mam się ochotę udusić , .... sobie tez zrobiłam smak :P

      Usuń
  5. Po Twojej obsesji i ja chyba muszę jej wypróbować :-) Zapach malin jak najbardziej kusi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he tak, malinki jak najbardziej pożądane! :))

      Usuń
  6. Prawda, że jest super :). Jeśli zapach Cię uwiódł, to żeby móc się nim cieszyć dłużej i żeby nasze ciało dłużej obsesyjnie pachniało, można dokupić sobie balsam do ciała o tym samym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam wersję czekoladową tego żelu i nie byłam z niego zadowolona... Jego zapach w opakowaniu był śliczny, a na ciele - mydlany, chemiczny :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Po takich słowach, nie skuszę się na czekoladę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja z kolei ten żel czekoladowy uwielbiam :) Przyjemny czekoladowy początek dnia. Wiadomo, że czekolada działa antydepresyjnie, więc Zebro nie skreślaj go , daj mu szansę :) :) Pozdrawiam czekoladowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zalecasz mi abym mimo wszystko czekoladowego nie skreślała ?:) No cóż może i masz rację - może lepiej samemu wypróbować :]

      Usuń
  10. Ja właśnie dzisiaj skończyłam swoje malinowe opakowanie, ale zapach pod koniec był już nie do zniesienia ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to znaczy, że Ci nie odpowiadał? :D

      Usuń
  11. Ja też wpadłam w malinową obsesję na punkcie tego żelu i balsamu!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Produkty Sorayi bardzo przypadły mi do gustu, a zapachy? obłędne <3 Ja używam np. balsamu czekoladowego.. mniam, mniam
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...