Nastała
ta przyjemna chwila odprężenia i relaksu – ah jak ja to lubię….
Na
wstępie, dziękuję wszystkim „udzielającym się” – nagrodzę Was kiedy nadejdzie
czas , bądźcie czujni ( Anonimowi - proszę was, jeśli chcecie być brani pod uwagę zmieńcie nazwę z anonimowych na ... : ) - Inaczej nie będziecie mogli brać udziału w zabawach u ZEBRY.
A
teraz biorę się do „błyszczącej” roboty.
Przedstawiam
wam błyszczyk Eveline 3D Glam Effect. – dla mnie idealny, jako dodatek do
pomadki.
Nie będę ukrywać, że lubię to co się błyszczy – bez znaczenia, czy to błyszczyk, czy biżuteria, czy lakier do paznokci – po prostu tak mam – Hmm, to może zmienię nawę na SROKA? ; )
Spójrzcie – na jego idealne kształty – w sam raz „w rękę”.
Znacie
powiedzenie – „ co do rączki to do buzi?” – w tym wypadku zgadzam się z tym !
Jak
już go złapię, to od razu nim „działam”.
Pokaże
wam jak wygląda na ustach bez żadnego podkładu – mniejszy efekt ale
przynajmniej najprawdziwszy na świecie.
Ja
zazwyczaj używam go jako „pokrycie” – pierworodnie nałożonej pomadki : D

A teraz kilka słów ode mnie :)
+ ZA OPAKOWANIE ( B.Ładne! )
( na mnie robi b.pozytywne wrażenie).
+ ZA PORĘCZNY KSZTAŁT
Dosłownie do ręki! : D
+ ZA PĘDZELEK - BARDZO ŁADNIE MALUJE
+ ZA POŁYSK ( ŁADNIE BŁYSZCZY ).
- LEKKO SIĘ LEPI
-
dla mnie zbyt intensywnie pachnie "arbuzem" - albo ja mam jakiś "pokręcony"
nos. :)
Cena
to 10zł/ 9ml
Przeczytajcie słowo od producenta :