Nie wierzyłam w takie cuda, które potrafią
zwalczyć coś w szybkim tempie. Ale od kiedy mam do czynienia z tą maścią
zmieniło się moje podejście. Ni stąd ni zowąd pojawił mi się w kąciku ust zajad.
Takie dziadostwo miałam chyba drugi raz w życiu. Kuzynka, która pracuje w
aptece poleciła mi tę maść, i ani chwili nie zastanawiając się czy mam się
skusić czy też nie – powiedziałam – DAWAJ! :]
No i kupiłam. Kupiłam takie małe zgrabne
opakowanie w którym to podobno jest złoty środek na tego typu problemy.
Wróciłam do domu, otworzyłam i aplikowałam na miejsce, w którym to żył sobie
„zajad”. Nie odczuwałam żadnego pieczenia, szczypania. Dosłownie pełen komfort.
Aplikowałam to cały dzień, co dwie-trzy godziny po troszkę siup na usta. Kiedy
zbliżyła się noc, aplikowałam po raz ostatni. I wiecie co jest najwspanialsze w
tym wszystkim?
Kiedy otworzyłam oczy, automatycznie pojawił
się uśmiech na mej twarzy i w ogóle
zapomniałam, że wczoraj nie mogłam tego uczynić. Pobiegłam do łazienki,
dotykam, macam ;), patrzę… I OCZOM MYM NIE WIERZĘ! Zajad poszedł precz! Ani
śladu! Nic doprawdy nic! Wpadłam w taki szał radości, że obudziłam wszystkich
domowników (włącznie z psem, z którym natychmiast musiałam wyjść, bo
przypomniało się mu iż czas siusiu nadszedł). :P
I właśnie ten cud sprawił, że prezentuję Wam
tę cudowną maść.
Maść jest wydajna.
Nie ma smaku ani zapachu – bynajmniej ja go
nie wyczuwam.
Zakup wart większej ceny niż 13,40zł :D
No cóż, jeśli pojawi się taki problem u was,
lub w waszym otoczeniu – nie żałujcie sobie zakupu tej maści. Działa naprawdę
działa!
Myślę, że to przez caprylic/capric triglyceride, który świetnie nawilża skórę. Istnieje podejrzenie, że potrafi też wydłużać telomery, ale sam temat telomerów i związanego z tym zatrzymania młodości jest jeszcze świeży, a caprylic/capric triglyceride jest jeszcze w sferze badań. O telomerach pisalam na moim blogu w poście o złuszczaniu kwasami. Składnik świetny, jednak uważaj z położeniem maści na całą twarz, ponieważ mimo, że świetnie nawilża, to jest dość mocno komedogenny :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam zajadów ale mąż ma z tym styczność :)
OdpowiedzUsuńpostaram się o niej pamiętać jak mi coś wyskoczy:)
OdpowiedzUsuńooo dobrze wiedzieć, że pomaga- będę pamiętać o LIPS :))
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, choć u mnie w rodzinie nie mamy do zajadów tendencji, ja miałam może raz w życiu na jakiś wczasach, chyba od brudnych sztućców :)
OdpowiedzUsuńOooo! U mnie ostatnio pojawił się zajad, ale uciekł już. Teraz jak mi się wgryzie w kącik ust to zakupię :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby się w awaryjnych sytuacjach :)
OdpowiedzUsuńZajady mam bardzo rzadko, ale jak się jakis pojawi, to już wiem co kupić :)
OdpowiedzUsuńBędę pamiętała, w razie gdyby się okazał potrzebny :)
OdpowiedzUsuńkiedys miałam problem z zajadami ale teraz juz na szczescie mineło pewnie przez suplementację:)
OdpowiedzUsuńU nas z kolei sprawdziła się tylko pomadka z tej firmy, sama maść nie przyniosła efektu.
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście mnie ten problem nigdy nie dopadł, ale produkt super:)
OdpowiedzUsuńJa używałam wersję na opryszczkę.
OdpowiedzUsuńzapamiętam sobie go ;) choć w tą zimę nie miałam tego paskudztwa to w poprzednią ciągle.. ;/
OdpowiedzUsuńZapiszę ją sobie. :)
OdpowiedzUsuńMi się na szczęście nie robią. Ale dobrze wiedzieć na wszelki wypadek, że coś jednak działa
OdpowiedzUsuńO dobrze wiedzieć :-)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam tego problemu, ale fajnie, że coś takiego jest! :D
OdpowiedzUsuńChyba przyda się w każdym domu, dobrze wiedzieć o takiej maści :)
OdpowiedzUsuńja na cale szczescie nie mialam ani razu takiego problemu ale warto wiedziec po co siegnac gdyby kiedys jednak trzeba bylo... ;
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdza, nie znałam jej :)
OdpowiedzUsuńOstatnio potrzebowałam właśnie takiej maści :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie używałam tej maści ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡
u mnie na szczęście nie pojawiają się takie problemy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie,ze pojawił się taki produkt ! ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Muszę wypróbować, moj syn ma często zajady
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam o istnieniu tej maści, a przynajmniej raz w roku na zimę robią mi się zajady, więc na pewno tą maść zakupię ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńJa przetestowałam już kilka różnych maści czy plasterków i jakoś nie mam najlepszego zdania na ich temat. Ale za to mam tabletki, które mi super pomagają na zajady. Zjadam jedną lub 2 tabletki w ciągu dnia i też szybko wysuszają tego wstręciucha i się go pozbywam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam problem z zajadami ale od dobrych kilku lat mam je za sobą ;)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu, mam problem z zajadami ;) dobrze wiedzieć, że się sprawdziła maść, jak zajdzie potrzeba kupię ;)
OdpowiedzUsuńBędę w razie awarii o niej pamiętała ;D
OdpowiedzUsuńMam używam i jest super działa szybko:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie potrzebuję, ale będę pamiętać w razie "w"
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie miałam jeszcze tego typu problemów, ale nigdy nie mów nigdy :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o tym produkcie słyszę, jak za taką cenę to warta nawet wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńJa już dawno nie miałam z tym problemów, jak byłam młodsza to zawsze ; )
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować ich inne produkty. Ja osobiście mogę polecić antyperspirant w tabletkach tej firmy :)
OdpowiedzUsuń