Dzisiaj
moi kochani, zaprezentuję wam kokosowe mleczko pod prysznic z firmy ZIAJA, które bardzo lubię, i często gości w mojej
łazience. =)
Nie
przepadam za kokosem naturalnym – ale kokos w tym mleczku, a raczej jego
intensywny zapach, nie pozwala mi przejść obojętnie, nawet kiedy jestem
w
sklepie.
Jego
delikatny wygląd – intensywny zapach
kokosu, - aż sam się prosi i mówi
„ WEŹ
MNIE JESTEM TWÓJ!”. Na to ja, bez zastanowienia, zabieram go ze sklepowej półki,
aby nie czuł się osamotniony – szczerym uśmiechem wabi mnie jego niewysoka cena.
Nie
ukrywam, iż mam czasem chęć skoczyć w bok –ale ile razy bym nie dokonała tego
szalonego skoku, z pokorą powracam do niego.
Aby
nie przedłużać moich wywodów, postaram się w odpowiedni sposób uwydatnić
wszystkie jego plusy – ale nie rozczarujcie się zbyt mocno – bo
i minusy się
znajdą ; )
( Jak każde mleczko pod prysznic, ma swoje wady i zalety).
+ Za subtelne
i przyciągające wzrok opakowanie
+ Za „klapkę”
– dzięki której, nie musimy męczyć się z odkręcaniem, i zakręcaniem podczas
kąpieli – wygoda – ja to cenię!
+ Skóra po jego użyciu jest
przyjemna w dotyku, a i samo mleczko wygląda całkiem sympatycznie - tylko....
- Konsystencja
jest za rzadka
– Nie „trzyma” się skóry. Bardzo szybko muszę go rozprowadzać po ciele.
– Nie pieni się !
Sam
zapach mleczka kokosowego czuję na skórze dość długo – jak na mleczko pod
prysznic w tej cenie.
Powyższy
produkt nie podrażnia, i nie wysusza – skóra jest delikatna.
Nie źle nawilża - ale cały czas jeżeli chodzi o nawilżenie skóry,
szukam swojego ulubieńca.
Jest bardzo wydajne.
Cena: 7-8zł / 500ml
( Uciekam sprawdzić co słychać u Was kochani ).
Producent mówi :