Wybór odpowiedniej pasty
do zębów to nie lada wyzwanie. Szczególnie, jeśli ktoś ma tak wrażliwe dziąsła
jak moje – to automatycznie z tego miejsca przesyłam szczere współczucia.
Testuję ten żel już bardzo długo. I najlepsze jest to,
że mam go jeszcze dużo. Aplikacja żelu łatwa, ale aby nanieść na szczoteczkę
niewielką ilość – trzeba się troszkę
nagimnastykować ;]
Co do stosowania, Ja
stosowałam ten żel po każdym posiłku. Jako że mam niemowlaczka w domu, jestem w
nim prawie cały czas, i mogę sobie pozwolić na to, aby po każdym posiłku pójść
i umyć zęby. Jednakże zdarza się, że jemy w restauracji bądź innym miejscu –
wówczas nie myję zębów zaraz po posiłku tylko dopiero jak wrócę do domu – to
chyba logiczne ;] Producent napisał, iż wystarczy regularnie stosować ten żel,
przynajmniej dwa razy dziennie. Dlatego spokojnie, nie martwcie się, że nic Wam
nie pomoże jeśli możecie umyć ząbki tylko rano i wieczorem. Bez obaw powinien
dać radę.
Moje dziąsła często
krwawią. Do tej pory wspomagałam się pastą Ajona.
Jednakże chciałam wypróbować czegoś innego. Czegoś czego do tej pory nie miałam
okazji wypróbować, i zobaczyć jak zadziała na moje dziąsła. Bo to przede
wszystkim o nie mi chodziło.
Żel doskonale oczyszcza
zęby, można powiedzieć, że po zakończonej czynności związanej z myciem ząbków –
zęby aż iskrzą. Przyjemnie odświeża, i pozostawia fajny posmak w ustach :D
Spisuje się na medal, jeśli
chodzi o likwidację nadwrażliwości. Większość osób ma problem z nadwrażliwością
zębów. Ja również go mam. Od kiedy stosuję ten żel, w ogóle zapomniałam co to
jest nadwrażliwość! Nie ważne czy piję zimne, czy gorące. Doskonale poradził
sobie z tym problemem.
Ale co jeszcze?
Kochani, już po 4 dniach
od regularnego stosowania tego żelu, moje dziąsła przestały krwawić. Stały się
bardziej blade – mogę powiedzieć, że myjąc zęby tym żelem ugasiłam pożar. Jaka
to radość dla mnie, kiedy szczotkując zęby nie pluję krwią. Nie mam pojęcia czy
ten stan utrzyma się po skończeniu całego opakowania. Ale nawet jeśli to
chwilowe zatrzymanie zapalenia dziąseł, to warto zaopatrzyć się w ten żel i
sobie pomóc.
Ja chodzę od jednej
kliniki do drugiej, od jednego stomatologa do drugiego i żaden mi pomóc nie
potrafi. Myślałam, że to objawy paradontozy, stomatolodzy jednogłośnie mówią mi
że NIE – napuchnięte dziąsła w moim przypadku to nie parodontoza, to coś czego
nie potrafią zdiagnozować, i z czym żyć
mi przystało. Nie wiem ale chyba wolałabym usłyszeć że to parodontoza i leczyć
już teraz. Niż nie wiedzieć co mi dolega i bujać się z opuchniętymi czerwonymi dziąsłami.
Cieszę się, że mogłam
wypróbować ten żel. Gołym okiem po kilku dniach regularnego stosowania widać,
jak dziąsła zmieniają swoją barwę. Z ognistej czerwieni – w bardzo blady
delikatny róż. Żel spowodował u mnie również takie delikatne znieczulenie.
Kiedy gryzę jabłko, nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Na dodatek w końcu nie
widzę na jabłku krwi!!!
Żel nie zawiera fluoru!
Polecam osobom mającym problem z dziąsłami, a wiem, że wiele takich osób czyta mojego bloga, bo otrzymuje od Was pytania dotyczące dziąseł. Przetestowałam, wypróbowałam i ze szczególną dbałością obserwowałam zmiany jakie zachodziły przy stosowaniu tego żelu. Dlatego na obecną chwilę POLECAM GO! Jeśli znajdę jeszcze coś na dziąsła, z przyjemnością Wam zrecenzuje – bo jeśli lekarze nie potrafią nam pomóc – to sami sobie musimy pomagać.
Żel dostępny TUTAJ - 13,25
zł
Jeśli chodzi o cenę jest
rewelacyjna. Żelu aplikuje się bardzo mało, doskonale się pieni i wystarcza na
baaaardzo długo!
Ciekawa recenzja. Ja na szczęście nie mam problemów- jak na razie bynajmniej :)
OdpowiedzUsuńhave a great week
OdpowiedzUsuńhttp://www.amysfashionblog.com/blog-home/
Również mam problem z nadwrażliwością zębów oraz moje dziąła krwawią. Z chęcią się na tą pastę skuszę :-)
OdpowiedzUsuńoo nie widziałam jeszcze tego żelu do mycia zębów z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam takiego cuda jeszcze, ale to pewnie dlatego że nie mam problemu z dziąsłami i zwykła psta mi wystarcza ;-)
OdpowiedzUsuńPastę do zębów z ksylitolem kupuję mojemu dwulatkowi :)
OdpowiedzUsuńTeż swojego czasu krwawiły mi zęby ale na szczęście mineło mi to :) żelu nigdy nie stosowałam pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, ja mam teraz z Home and Go, eko tez pastę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio skłaniam się ku temu, żeby wypróbować kilka kosmetyków z Tołpy.
OdpowiedzUsuńA jako osoba pijąca dużo herbaty muszę uważać z fluorem, który w herbacie naturalnie występuje. Myślę, że się skuszę na ten żel, bo brzmi obiecująco :)
Ja teraz poznaję nowe pasty ziaja ;)
OdpowiedzUsuńNo jak taka świetna to ja chcę :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam problemów, na razie. :))
OdpowiedzUsuńJa akurat nie mam raczej problemów z dziąsłami, czasami się zdarzy, że krwawią, ale jest to sporadyczne. Fajnie, że się sprawdza i pomaga na dziąsła :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził! chociaż osobiście go nie znam :)
OdpowiedzUsuńO, polecę szwagierce, bo ma problem z wrażliwymi zębami :)
OdpowiedzUsuńpasta w sam raz dla mnie, starsznie krwawią mi dziąsła,
OdpowiedzUsuńczasem nawet przy głupim płukaniu ust
z tołpy pasty do zębów nie miałam;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam takiej pasy! Może i mi pomoże! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobra pasta dla mojego męża któremu bardzo krwawią dziąsła
OdpowiedzUsuńmoje dziąsła zawsze krwawią podczas szczotkowania,nawet mięciutka szczoteczka nic nie daje
OdpowiedzUsuńz chęcią wypróbuję ten żel
Moje dziąsła też są wrażliwe, taka pasta byłaby idealna
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuń