Balsam do ciała to istotny produkt w mojej pielęgnacji.
Jestem wymagająca, lubię kiedy ładnie pachnie oraz odpowiednio działa. Ten
balsam właśnie taki jest – dlatego serdecznie zapraszam na recenzję.
Sama szata graficzna przyciąga wzrok prawda? No nie
mówicie, że nie bo i tak nie uwierzę.
ETHNIC BEAUTY Marokański rytuał pielęgnacyjny zabierze
Twoje ciało i umysł w egzotyczną podróż. Sensoryczny balsam, dzięki szlachetnym
masłom z roślin afrykańskich, pozostawi Twoją skórę odżywioną i miękką. Bogata
formuła balsamu, doskonale się wchłania, dając efekt długotrwałego komfortu, a
apetyczna nuta wanilii otuli Cię zmysłową przyjemnością, dopełniając cały
rytuał. Drogocenne składniki: Masło cupuaçu, źródło witamin i fitosteroli
roślinnych, intensywnie odżywia i regeneruje Masło kakaowe, naturalny emolient
odbudowuje skórę, wyrównując jej koloryt Olej arganowy, bogactwo kwasów
tłuszczowych z rodziny Omega skutecznie nawilża i poprawia elastyczność skóry.
Produkt ten ma wiele zalet o których postaram się wam
troszkę opowiedzieć.
Po 1. Ma niezwykłą i niecodzienną szatę graficzną, obok
której nie da się przejść obojętnie.
Pięknie prezentuje swe wdzięki na półce w łazience, i każdy kto mnie odwiedza
koniecznie musi powąchać :]
Po 2. Konsystencja jest obłędnie idealna. Pozwala się
subtelnymi ruchami rozprowadzić na całym ciele. Jedwab? Oj tak tak delikatna
jak jedwab.
Po 3. Szybkość wchłaniania :D Zadowoli każdego! No
chyba, że lubicie „leżeć i pachnieć”. Ja nie :] Jestem pracoholikiem i każda
chwila dla mnie jest po prostu bezcenna. Dlatego też, jeśli moja pielęgnacja
nie wymaga zbyt dużej ilości czasu to tym bardziej jestem dla danego produktu
na TAK!
Po 4. Zapach :D Nie jest to zapach o którym mogłabym napisać
coś więcej niż – przyjemny. Nie potrafię go zbliżyć do niczego. Nie mogę go
porównać do żadnego produktu. Jest indywidualny, nietypowy, ładny, nie
duszczący. Na skórze utrzymuje się dobrą ilość czasu. Dla mnie dobra to jakieś
3-5h. Jak na balsam to jest świetnie!
Po 5. Wspaniale nawilża i regeneruje skórę. W przypadku mojej skóry – jest ona
odpowiednio nawilżona i jedwabiście gładka :]
Po 6. Kosmetyk mnie nie uczulił ani też nie podrażnił.
Raczej kojąco wpływa na wszelkiego typu zadrapania czy zranienia podczas
depilacji. Jest bezpieczny!
Efekt pięknej skóry widoczny już po pierwszym użyciu.
Polecam Kochani polecam, bo naprawdę warto wypróbować
go na sobie.
Cena około 15zł
Dziękuję firmie Oceanic
za możliwość wypróbowania tego kosmetyku. Moja opinia jest szczera i nie ma nic
wspólnego z faktem, iż produkt otrzymałam za darmo.
Miałam krem do rąk z tej serii i byłam zadowolona :) Balsam pewnie też pachnie przepięknie i orientalnie :)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńMiałam parę balsamów z AA, ale nie były dostatecznie dobre ;( mam wymagającą skórę i potrzebuję dobrego nawilżenia ;)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna rzeczywiście przyciąga wzrok. A Twój opis mega zachęca.Cena dobra - nic tylko kupowac:)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna faktycznie jest ładna :)
OdpowiedzUsuńładnie się prezentuje ;) nie znam go :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten balsamik ^^
OdpowiedzUsuń