niedziela, 22 grudnia 2013

Dziwna recenzja Lovely Snow Dust nr 2 - ciekawe?



Lakiery, lakiery, lakiery, co jest ze mną do chole….y ?
Czy ja oszalałam, czy dobrowolnie zwariowałam  ?
Ile można ich mieć? Dlaczego każda chce dużo mieć?
Niesamowite to wszystko, lecz ja nie potrafię się powstrzymać i już !




To, że na punkcie piasków zwariowałam to już wiecie, ale cały czas testuję jakiś nowy piasek, może już skończę co ? Kurcze, ciężko mi tak surowo coś napisać, bo ja po prostu mam świra na punkcie paznokci – szczególnie naturalnych i z takim właśnie świrem chyba umrę.

Lovely Snow Dust – dzisiaj post o nim właśnie – skradł nie tylko moje serce, ale i wzrok Pani na stacji benzynowej, kiedy to tankowałam mego czterokołowego rumaka : )

Te ochy i achy tak mnie poruszyły, że zamiast zapłacić i wyjść, Pani poprosiła mnie na „fajkę” ( Ona nie Ja ) -  i tak oto spędziłam troszkę więcej czasu niż „normalne uzupełnianie braku siły w samochodzie” : )
 
Przedstawiam Wam Kochane, lakier, który podbił stację benzynową oraz moje serce ( no nie on pierwszy ;) ).
Tak bardzo się starałam dopilnować datowania zdjęć – ale szalonej mamuśce się to po prostu nie udało. I tak oto zapisałam i „oznaczyłam” pierwszy dzień, drugi dzień -…..-….-….-…- i siódmy – ostatni, w którym to zmyłam ten bajkowy piasek z pazurków, gdyż po prostu „siedział” za długo.

Dobry jest nie ma co! – Wytrzymał 7 dni w deszczu, w oceanie, w garach, w bieżącej wodzie z kranu, oj i dużo bym tak mogła.

 
Oczywiście, mój sprzęt „chwytający każdą chwilę” się nie popisał, ale musicie dziadkowi wybaczyć, nie daje już po prostu rady – a ze światłem nie potrafi znaleźć wspólnego języka – każde z nich mówi w zupełnie dla siebie obcym i takie potem wychodzą „pomazane efekty”.

Ale cóż zrobić, nie jestem za eutanazją – to też kiedy sam dziadek fotograficzny padnie, to padnie – ja go nie poddam temu zabiegowi.

Kochane, rozpisałam się troszkę co ?
Wybaczcie, ale czasami zdarza mi się „pójść w tany” słowne, i wychodzą z tego takie bzdety jak właśnie Zebra pisze : )
 

Ale skoro tu wchodzicie – to chyba wywody Zebry lubicie :D

O właśnie tutaj jest siódmy dzień tygodnia, noszenia tego „ŚWIĄTECZNEGO” piasku na moich pazurkach. A skoro siódmy dzień to według Biblii – należy się odpoczynek. Skoro zatem człowiek powinien odpoczywać – to i pazurkom się co nie co należy no nie? Zatem w siódmym dniu usunęłam całkiem bezboleśnie ten piękny piasek z paznokci, i pozwoliłam im odpocząć – tak zupełnie naturalnie : )

 
Odpoczywały tak zupełnie „nagie” aż nastał wieczór – i już pisząc ten post , pazurki po klawiaturze biegały wymalowane i uśmiechnięte, bo okryte zostały całkiem fajną barwą : D

Ale nic więcej na chwilę obecną Wam nie zdradzę, bo lubię recenzować coś dopiero jak się sprawdzi : ) A żelazna zasada Zebry obowiązuje wszystkie lakiery.

Ten piasek naturalnie zakupiłam w Rossmannie – kosztował o ile dobrze pamiętam około 9 zł za 8ml.
 


Podoba Wam się Kochane ?
Uciekam do kuchni piec "orzeszki" :D - Ach szefowa kuchni wymaga dyscypliny - to też Zebra ucieka stawić czoła wyzwaniu : )
Jak będą zrobione i "nafaszerowane" pokaże co nam wyszło : ) 

Edit:  Wygrałam rozdanie - Dziewczęta wygrałam 1 rozdanie !!! I to teraz w tak odjazdowym czasie - ale mam radochę uhu - spełni się moje życzenie, aby poczuć w końcu to co Wy czujecie :D 

Czy na Waszych pazurkach sprawdzają się piaski?
A może macie jakieś pytania ? Śmiało – udzielę odpowiedzi – jeżeli tylko będę w stanie.

Ps. Dziękuję, że jesteście !!! 

23 komentarze:

  1. ale słodziakowy kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa jak wyjdą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszły pyszcznie!!! :) I nie wiem, czy do ŚWIĄT dotrwają :D

      Usuń
  3. Najs.To są Twoje naturalne pazurki?Czy tipsiory?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie miałam tipsów - nigdy nigdy nigdy i nigdy mieć nie będę :) Only natural :)

      Usuń
  4. Śliczny, piękny, cudowny! ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie mi się podobają takie pazurki. Ja mam takie dziwne, płaskie xDD http://ania-ania3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG!!!OMG!!! This update was actually in my reading list!!!!! Woohoo!!! Sandblast nails again........duh! Beautiful honey, you have just gorgeous nails!
    Happy holidays to you and your adorable little cutie
    Lenya

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You are amazing dear!
      Thank you and each other! :)

      Usuń
  7. ale rymy :D widziałam go już na kilku blogach i chyba sama się zaopatrzę w któryś z tej serii ;-)
    Jeśli jeszcze nie bierzesz udziału, to zapraszam do mnie na rozdanie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak mam , że rymuję :)
      Dzięki za zaproszenie jak się odrobię - skorzystam :)

      Usuń
  8. PErfect colour for christmas holidays! :)

    xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny. A ja tak jak głupia stalam w tym Rossmanie i zastanawiałam się czy go wziąć i ostatnia decyzja "A po co, przecież i tak już duzo tego mam" i żałuję, no ale mówi się trudno i żyje się dalej. : 33 Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze mówię "po co mi kolejny" a mimo to nie potrafię się powstrzymać ;/
      :)

      Usuń
  10. masz super paznokcie! :) fajny lakier i długo się trzyma

    OdpowiedzUsuń
  11. Co ja się będę rozpisywać - doskonale wiesz, jak uwielbiam ten lakier ;)

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...