Witajcie
Kochane w ten uroczy dzień ; ) Obiecałam Wam, pokazać co sobie zakupiłam, i to
też w tej chwili czynię : )
Nic
specjalnego nie kupiłam, jedynie to czego mi brakło – lub co się skończyło. Ale
zakupy kosmetyczne to nie wszystko! Chciałam się Wam pochwalić nowymi nabytkami
żywymi :D Na dodatek pływającymi znakomicie : )
Kochane
– dawniej miałam skalarki – ale urosły były duże i piękne – no i zaczęło się
wypytywanie o sprzedaż – po namyśle – poszły w świat.
Wczoraj
znowu powróciłam do tych rybek – dodatkowo zakupiłam jeszcze 4 inne,- których
do tej pory nie miałam – ale nie zdradzę Wam nazwy – pokaże je – nic
specjalnego w chwili obecnej totalnie nic – zwykłe malusieńkie rybki – ale poczekajcie
– z czasem Wam je pokaże, i zobaczycie jak zmienia się" brzydkie kaczątko w
pięknego łabędzia".
Ach
jeszcze kupiłyśmy 3 brzanki – takie fajne kolorowe – powinny się gdzieś ujawnić
na zdjęciach poniżej.
Pterophyllum
Scalare są bardzo małe - wręcz miniaturkowe –
ale w tym tkwi cały urok. Bo
nic mnie tak nie cieszy, jak wyhodować od maleńkości do „doskonałości”.
O
tu specjalnie otoczyłam czerwonym te maluszki – abyście je dobrze zapamiętały –
z czasem pokaże Wam ich przemianę : )
Te
duże rybki kolorowe –
Parrot
Cichlasoma są bardzo spokojne – i za nic nie
przeszkadza im towarzystwo innych rybek. To
dziwne – bo kiedy czytam jakie to pielęgnice są wredne i w ogóle – to chyba ja
mam jakiś magiczny zbiornik – bo u mnie nawet Aequidens rivulatus pływały
spokojnie z neonkami swego czasu.
Albo
powiem inaczej – jak się karmi ryby to nie ruszą mniejszych – a jeżeli mają
głodówkę to i wezmą się za mniejsze osobniki.
Tak i
zamiast napisać co kupiłam kosmetycznego, to się język w stronę ryb rozwinął.
Dobra już napiszę to co powinnam na samym początku :)
Cóż to sobie
zakupiłam.
Otóż.
Peeling enzymatyczny Lirene ( x2 )
Garnier skin naturals - czysta skóra maseczka rozgrzewająca
Rival de Loop Peel -
off maske
Efektimapelling enzymatyczny + maska kolagenowa
Rival de Loop -maseczka na dobre samopoczucie :D
NIVEA mleczko
do demakijażu – którego recenzje znajdziecie << TU<<
Fluid
matujący naturalny od LIRENE – recenzja >> TU <<
Nivea
kuleczka – wszystko o niej << TU <<
Rewelacyjny
Lirene - intensywna regeneracja Balsam coś więcej ? >> TU <<
EVELINE bioHyaluron 4D - Chłodzący krem-żel
3w1 - perfekcyjny dla mojej skóry
>> TU <<
Patyczki kosmetyczne
Fabra do włosów dla mojej mamuśki
Spineczka na promocji w Rossmannie : D
Kochane co do w.w kosmetyków – jeżeli miałyście z
nimi do czynienia a w szczególności chodzi o maseczki – podzielcie się ze mną
WASZYMI ODCZUCIAMI.
A tym czasem
zapraszam na pyszne naleśniki z bitą śmietaną i ananasem! : )
fajne rybki :)
OdpowiedzUsuńale duzo rzeczy kupilas! ja ogolnie nie lubie maseczek. mam tylko jedną z ziaji, ktora podobno daje efekt dermabrazji, ale jestem z niej srednio zadwolona. Z tych Twoich, to zaciekawila mnie nazwa "maseczka na dobre samopoczucie" he he ;D
OdpowiedzUsuńRównież zakupiłam sobie tą truskawkową maseczkę z Rival de Loop :) Ciekawe jak się spisze.
OdpowiedzUsuńJakie cudowne akwarium :)
OdpowiedzUsuńOh what cuites ;-) are those fishes responsible for your blog name sweetie?
OdpowiedzUsuńhappy holidays to you and your adorable little man.
Lenya
Widzę, że Ty jesteś prawdziwą maniaczką jeśli chodzi o rybki :) Ja nigdy nie miałam ręki do nich, ale lubię patrzeć na ładne akwaria... i na pasję ;) Co do zakupów, miałam obie Rival de Loop. Jestem przyzwyczajona do produktów profesjonalnych jeszcze z czasów zajęć na pracowni na studiach, ale te z Rossmanna są fajnymi poprawiaczami humoru. Nie oczekiwałabym efektu "wow", ale waniliowo-truskawkową uwielbiam za zapach (jak wszystkie "jadalne" zapachowo kosmetyki), a rumiankowa sprawdza się fajnie jeśli oczekujemy delikatnego napięcia - efekt nie utrzymuje się jednak specjalnie długo.
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi smaczka tymi naleśnikami, wyglądają...mniam!!!
OdpowiedzUsuńrybki są niesamowite, zawsze podobały mi sie duże akwaria i kolorowe rybki, ale niestety w moim mieszkaniu nie mam na to miejsca, poza tym mam kotka i psa, to takie ciekawskie stworzenia, że obawiam sie, że prędzej czy później zrobiłyby z rybkami porządek ;-D
czekam na przemianę tych małych rybek, nie znam się na tym więc jestem ciekawa co z nich wyrosnie ;-)
buziaki ! ;-)
Aktualnie używam tej kulki Nivea :D
OdpowiedzUsuńciekawi mnie co to za rybki...
OdpowiedzUsuń:D:D:D:D:D
UsuńFajne rybki i szczerze mówiąc wolałabym je niż kota :D
OdpowiedzUsuńOj Kochana Andziu- ale z kotem mniej problemów i mniej kasy - a akwarium i rybki to wór bez dna; :)
OdpowiedzUsuńnaleśniki uwieeeelbiam! :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i pozdrawiam.