Każda
z nas ma pewnie swoje ulubione mleczka do ciałka, ale Ja nie mam jednego
ulubieńca – dlatego podzielę się również tym
: )
To
mleczko jest bardzo długo w moim domu – jest bardzo wyrozumiałe
i inteligentne – a przede wszystkim rozumie, że czas jest cenny i nie należy go marnować na „wysychanie” ; )
i inteligentne – a przede wszystkim rozumie, że czas jest cenny i nie należy go marnować na „wysychanie” ; )
To
Wygładzające mleczko do ciała spełnia swoje zadanie w 100%.
Konsystencja – nie jest ani rzadka, ani też gęsta – jest w sam
raz. Nie ucieka przez palce, ale też nie jest gęsta jak budyń – po prostu
bardzo dobra do spokojnego nałożenia na ciałko. Ogromnym plusem jest fakt, iż
nie podrażnia – nie powoduje zaczerwienienia, oraz można go nałożyć bezpośrednio
po goleniu – moje nogi są wymagające, bo po byle czym tak mnie szczypie skóra,
że można zwariować – z tym mleczkiem tego brak!
Wydajność – oj tego nie mogę mu odmówić, mam go i mam…. Czas
leci a on dzielnie stoi w mojej łazience i czeka aż zrobię mu „open” ;). Nie
trzeba go dużo wydobywać aby nasmarować np. nogi – wystarczy troszkę i
spokojnie można je pokryć od stóp po biodra ;) – Chyba, że chcecie wygładzić nóżki
żyrafie – obawiam się, iż wówczas nawet 3 opakowania nie starczą ;).
Zapach – Nivea ma to do siebie, że zapach jest bardzo
delikatny i wszędzie – zawsze – jestem w stanie go wyczuć ! :D Mleczko bardzo
szybko się wchłania – naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem za każdym razem –
kiedy tylko go używam. Czas - Nie
marnuję czasu na „oczekiwanie”, i nie marnuję proszku do prania ;) – aby prać
ubrania na których zostaje mleczko – bo tu nie ma takiego problemu! CZAS
– oj ten czas – tak cenny dla każdej z nas!
Więc
jeśli nie lubisz czekać, nie lubisz się brudzić – rzuć okiem podczas zakupów –
na to właśnie mleczko! – Jego szybkość wchłaniania się w skórę – jest po prostu
piorunująca! Na
dodatek nie pozostawia tłustego
filmu na skórze – jedyne co można zauważyć to miękką i delikatną skórę.
Opakowanie – nie jest złe, chociaż dla mnie zbyt sztywne – nie jestem
w stanie wydobyć z niego ostatniego „tchnienia”
: ( - Nie kroję tej plastikowej butelki na pół – nie wiem dlaczego, chyba
powodem jest to, że kiedy zbliża się niemiłosierny koniec, biegnę do męża i
delikatnym głosem wołam
„ Kochanie muszę do sklepu!” ; )
„ Kochanie muszę do sklepu!” ; )
Cena
– ja mam Mleczko w wersji 250ml – koszt 15zł. Gdyby kosztował 10zl bardziej bym
się do niego uśmiechała – ale mimo wszystko – I NEED YOU!
Tak wygląda z tyłu ;)
Jakoś tak ostatnio nie używam mleczka, ale może w końcu powinnam znowu to stosować.
OdpowiedzUsuńOj oj Ja to bardzo lubię mleczka do ciałka :)
UsuńNie używałam, mam teraz inne mleczko do wykończenia :)
OdpowiedzUsuńJak skończysz obecne mleczko to polecam to :)
Usuńz Nivea jeszcze żadnego mleczka do ciała nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńEmilko to czas wypróbować :))))
UsuńKiedyś miałam takie granatowe, najbardziej klasyczne i miało fajną konsysystencję
OdpowiedzUsuńKiedyś również miałam granatowe :)
OdpowiedzUsuńnivea is such a great product
OdpowiedzUsuńTo mleczko posiadam i bardzo lubię go używać
OdpowiedzUsuńMonisia witam w moim Świecie :) Prawda, że mleczko fajne :)
OdpowiedzUsuńJa mam balsam z Nivea i też jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńBo Nivea ma całkiem przyjemne kosmetyki :))
UsuńNie miałam ale z chęcią bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńEwcia polecam!
UsuńMiałam mleczko z tej serii i było tak rzadkie, że po nałożeniu na skórę musialam łapać z każdej strony aby na podłogę nie poleciało :D ale miało też swoje plusy, zapach :)
OdpowiedzUsuńOj !!! To ja do tego mleczka nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego konsystencji :)
Usuńchociaż tyle dobrego :P
UsuńJak tak zachęcasz to muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem :)
Usuńmam i bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuńHe he he - My Mamy wiemy co jest co! ;))))))))))))))
UsuńKocham nivea! :))))
OdpowiedzUsuńJa też lubię - prócz kremu tego zwykłego niebieskiego :)
Usuńhmm, ciekawe, jeszcze chyba nie miałam nic z Nivei co się szybko wchłania :D
OdpowiedzUsuńKochana bzdur nie piszę - mam uczulenie na coś co się długo wchłania - bo ciągle mało mam czasu :) To sprawdza się super!
Usuńlubię kosmetyki nivea
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńZaciekawiło mnie. :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :D
UsuńUwielbiam Nivea -dla mnie jest "ceniona w domu "od wielu lat!!!!!
OdpowiedzUsuńBRAWO! :)
UsuńUwielbiam go, mam go w swojej kosmetyczce. ;)
OdpowiedzUsuńJuż lubię twojego bloga, moży ty polubisz mój? Obserwacja? http://pinkk-rainbow.blogspot.com/
Pink :D - Prawda, że fajny ? :)
UsuńOgólnie lubię kosmetyki z nivea, więc pewnie ten też będzie dobry. A masło shea całkiem ładnie pachnie
OdpowiedzUsuńJa również jedynie nie jest dla mnie krem niebieski - ale reszta jestem na TAK :)
Usuńhmm nie widzialam takiej! zobacze w sklepie nastepnym razem
OdpowiedzUsuńWitam w moim skromnym świecie :)
UsuńZobacz zobacz - dostępne są nie jest ciężko :)
Nie miałam z nim kontaktu, ale do balsamów, mleczek tej firmy się uprzedziłam
OdpowiedzUsuńNie znam go :) Mam w łazience taki zbiór, że zanim kupię coś bez wyrzutów sumienia miną wieki :D
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuń