niedziela, 12 stycznia 2014

Nivea Wygładzające mleczko do ciała ( masło shea)

Każda z nas ma pewnie swoje ulubione mleczka do ciałka, ale Ja nie mam jednego ulubieńca – dlatego podzielę się również tym  : )
To mleczko jest bardzo długo w moim domu – jest bardzo wyrozumiałe
i inteligentne – a przede wszystkim rozumie, że czas jest cenny i nie należy go marnować na „wysychanie” ; )
To Wygładzające mleczko do ciała spełnia swoje zadanie w 100%.





Konsystencja – nie jest ani rzadka, ani też gęsta – jest w sam raz. Nie ucieka przez palce, ale też nie jest gęsta jak budyń – po prostu bardzo dobra do spokojnego nałożenia na ciałko. Ogromnym plusem jest fakt, iż nie podrażnia – nie powoduje zaczerwienienia, oraz można go nałożyć bezpośrednio po goleniu – moje nogi są wymagające, bo po byle czym tak mnie szczypie skóra, że można zwariować – z tym mleczkiem tego brak!
Wydajność – oj tego nie mogę mu odmówić, mam go i mam…. Czas leci a on dzielnie stoi w mojej łazience i czeka aż zrobię mu „open” ;). Nie trzeba go dużo wydobywać aby nasmarować np. nogi – wystarczy troszkę i spokojnie można je pokryć od stóp po biodra ;) – Chyba, że chcecie wygładzić nóżki żyrafie – obawiam się, iż wówczas nawet 3 opakowania nie starczą ;).


Zapach – Nivea ma to do siebie, że zapach jest bardzo delikatny i wszędzie – zawsze – jestem w stanie go wyczuć ! :D Mleczko bardzo szybko się wchłania – naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem za każdym razem – kiedy tylko go używam. Czas - Nie marnuję czasu na „oczekiwanie”, i nie marnuję proszku do prania ;) – aby prać ubrania na których zostaje mleczko – bo tu nie ma takiego problemu! CZAS – oj ten czas – tak cenny dla każdej z nas!
Więc jeśli nie lubisz czekać, nie lubisz się brudzić – rzuć okiem podczas zakupów – na to właśnie mleczko! – Jego szybkość wchłaniania się w skórę – jest po prostu piorunująca! Na dodatek nie pozostawia tłustego filmu na skórze – jedyne co można zauważyć to miękką i delikatną skórę. 

Opakowanie – nie jest złe, chociaż dla mnie zbyt sztywne – nie jestem w  stanie wydobyć z niego ostatniego „tchnienia” : ( - Nie kroję tej plastikowej butelki na pół – nie wiem dlaczego, chyba powodem jest to, że kiedy zbliża się niemiłosierny koniec, biegnę do męża i delikatnym głosem wołam
„ Kochanie muszę do sklepu!” ; )

Cena – ja mam Mleczko w wersji 250ml – koszt 15zł. Gdyby kosztował 10zl bardziej bym się do niego uśmiechała – ale mimo wszystko – I NEED YOU!

  Tak wygląda z tyłu ;)

41 komentarzy:

  1. Jakoś tak ostatnio nie używam mleczka, ale może w końcu powinnam znowu to stosować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj oj Ja to bardzo lubię mleczka do ciałka :)

      Usuń
  2. Nie używałam, mam teraz inne mleczko do wykończenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak skończysz obecne mleczko to polecam to :)

      Usuń
  3. z Nivea jeszcze żadnego mleczka do ciała nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam takie granatowe, najbardziej klasyczne i miało fajną konsysystencję

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś również miałam granatowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To mleczko posiadam i bardzo lubię go używać

    OdpowiedzUsuń
  7. Monisia witam w moim Świecie :) Prawda, że mleczko fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam balsam z Nivea i też jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam ale z chęcią bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam mleczko z tej serii i było tak rzadkie, że po nałożeniu na skórę musialam łapać z każdej strony aby na podłogę nie poleciało :D ale miało też swoje plusy, zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj !!! To ja do tego mleczka nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego konsystencji :)

      Usuń
    2. chociaż tyle dobrego :P

      Usuń
  11. Jak tak zachęcasz to muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. He he he - My Mamy wiemy co jest co! ;))))))))))))))

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Ja też lubię - prócz kremu tego zwykłego niebieskiego :)

      Usuń
  14. hmm, ciekawe, jeszcze chyba nie miałam nic z Nivei co się szybko wchłania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana bzdur nie piszę - mam uczulenie na coś co się długo wchłania - bo ciągle mało mam czasu :) To sprawdza się super!

      Usuń
  15. Uwielbiam Nivea -dla mnie jest "ceniona w domu "od wielu lat!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam go, mam go w swojej kosmetyczce. ;)
    Już lubię twojego bloga, moży ty polubisz mój? Obserwacja? http://pinkk-rainbow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ogólnie lubię kosmetyki z nivea, więc pewnie ten też będzie dobry. A masło shea całkiem ładnie pachnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jedynie nie jest dla mnie krem niebieski - ale reszta jestem na TAK :)

      Usuń
  18. hmm nie widzialam takiej! zobacze w sklepie nastepnym razem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w moim skromnym świecie :)
      Zobacz zobacz - dostępne są nie jest ciężko :)

      Usuń
  19. Nie miałam z nim kontaktu, ale do balsamów, mleczek tej firmy się uprzedziłam

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam go :) Mam w łazience taki zbiór, że zanim kupię coś bez wyrzutów sumienia miną wieki :D

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...