I nastała chwila, kiedy to z przyjemnością podzielę się z Wami kolejnym produktem od firmy VERONA. Ostatnio przedstawiłam Wam Primer Base – ( Tutaj ) – baza pod makijaż spisuje się dalej znakomicie, ale dzisiaj muszę Wam przedstawić pięknie prezentujący się krem BB – ach te moje literki nie są tak piękne – jak te, które przyciągają nieznaną mocą z opakowania. Zobaczcie same! :]
„Krem
można stosować jako samodzielny podkład.” Tak Kochane, można go stosować
jako samodzielny podkład – jednak dla kogoś, kto mocno chce akcentować swój
make-up, polecam ciemniejszy odcień.
Ja
wybrałam (jak widać na zdjęciach nr 2) .
Dla mnie jest idealny, gdyż nie wyglądam sztucznie, tylko delikatnie niweluję
niedoskonałości. Nie przykrywa „intruzów” jakoś super mocno, ale delikatnie je „przysłania”
– co mnie bardzo cieszy. Ja
lubię mocne podkreślenie oczu – ale nie przepadam za bardzo intensywnym
podkładem, nie czuję tego po prostu. Wolę naturalność – i ten odcień BB właśnie
mi to zapewnia.
Bardzo
podoba mi się wydajność tego kremu , używam go już jakiś czas i czuję, że jeszcze na jakiś
czas mi wystarczy. Jeśli nie – pewnie skuszę się ponownie, bo cena jest po
prostu fantastyczna!
Cena: 7,99 zł
W takiej cenie, zamówić
go możecie TUTAJ
Konsystencja
jest bardzo dobra, krem nie zapycha, nie uczula ( mi tego nie zrobił! ), nie
podrażnia. Delikatnie nawilża, moja skóra to odczuwa, i jest z tego powodu zadowolona.
Ogólnie
powiem Wam, że trwałość ma bardzo dobrą : ) W moim wypadku nie widać żadnych "prześwitów" ani "zakwitów" ani niczego. Trwa na mej buzi ;) i trwa – i to mi się
podoba!
Same zobaczcie, jak prezentuje się na skórze.
Niby
widać, że jest – ale za chwileczkę, pięknie wtapia się w skórę, nie
pozostawiając przy tym, żadnego tłustego filmu, czy innych „lepków” ;)
Potrafi
się tak „zjednolicić” ze skórą, że gołym okiem nie jesteście w stanie wychwycić
, że coś jest na twarzy – a przy tym ładnie i subtelnie zakrywa
niedoskonałości.
Skóra
się nie błyszczy ( mam porównanie – ale nie chcę Was demoralizować ;) ). W moim
wydaniu ( mam tłustą cerę ) – delikatnie matuje – twarzyczka wygląda tak
promiennie i radośnie - > WIADOMO, NIE SPRAWDZAJCIE TEGO KIEDY BĘDZIECIE NA
KACU – BO SINIAKÓW POD OCZAMI Z POWODU BRAKU SNU TO ON WAM ZBYT MOCNO NIE
POKRYJE! ;p
Jednym
słowem „ Krem BB jest bardzo delikatny, subtelny, i po prostu idealny dla mojej skóry!”.
Amen!
Bardzo serdecznie dziękuję firmie VERONA – za okazane zaufanie :)
Dziękuję również, za możliwość swobodnej opinii.
Produkt, który otrzymałam w ramach współpracy –nie jest w żaden
sposób „sztucznie recenzowany”. Na moje recenzje, nic i nikt nie ma wpływu.
ZAWSZE – CZARNO NA BIAŁYM!
ZAWSZE – CZARNO NA BIAŁYM!
Wielofunkcyjny krem do twarzy nowej generacji. Posiada właściwości nawilżające i odżywcze, niweluje oznaki zmęczenia. Lekka konsystencja kremu zapewnia idealne dopasowanie do skóry. Zawarte w kremie pigmenty wyrównują koloryt cery ukrywając niewielkie niedoskonałości i zaczerwienienia. Zawarty w kremie filtr UV chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Krem można stosować jako samodzielny podkład.
Numer katalogowy: IFL-BB
Waga/pojemność: 30 ml
Dostępne sety: 01, 02, 03
hehe, i ja dziś o nim pisałam :P też się sprawdził, tyle, że dla mnie mógłby bardziej nawilżać, ale ja mam cerę normalną z tendencją do przesuszania, więc stąd ta różnica ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, czytałam, czytałam u mnie jest naprawdę OK :)
UsuńKolor zupełnie nie dla mnie, poza tym jakoś nie lubię kremów BB po tych co miałam okazję używać.
OdpowiedzUsuńOjjj, nie wiem co powiedzieć, ale chyba nie wszystko jest dla wszystkich dobre......
Usuńmuszę wypróbować :) lubię kremy BB.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki , obserwuję :)
jeśli masz ochotę to zapraszam do dołączenia do mnie :)
Pewnie, że wypróbuj! :)
UsuńJuż do Cb lecę :)
Jeśli chodzi o Veronę/Ingrid, to przez długi czas miałam ulubiony podkład tej firmy, ale po jakimś czasie wymieniłam go na Affinitone, który jest znacznie lżejszy. Z jednej strony potrzebuję mocniejszego krycia, a z drugiej ten delikatny mat i odświeżenie twarzy z BB o którym piszesz wydaje mi się interesujące. Może trafię w jakiejś mniejszej drogerii na tester i przekonam się, czy to coś dla mnie :) Cena jest rzeczywiście śmiesznie niska ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, abyś natrafiła na tester! :)))) Dla mnie ten "BB" jest bardzo dobry - jego delikatność jest wręcz wspaniała! :))))
UsuńJa nie przepadam za kremami BB dotychczas się u mnie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co jest przyczyna, ale zauważyłam, że co druga osoba narzeka na VERONE........ " nie wiedzieć czemu" ;//
Usuńnie miałam go nigdy... może i u mnie by się sprawdził?
OdpowiedzUsuńMyślę,że tak :D
UsuńJakoś nie jestem przekonana do bb
OdpowiedzUsuńA co wpływa na Twoje "nie" ? :]
Usuńnie miałam go w swojej kosmetyczce, gdyż wole używać tych sprawdzonych :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, jednak czasem warto zaryzykować :D
UsuńJa też raczej nie ryzykuję, więc uzywam swojego sprawdzonego soraya so pretty. Dla mnie też ważny jest zapach kosmetyków, nawet takich, w których zapach nie gra roli. Ten mój bbkrem pachnie brzoskwiniami - bardzo ładnie. A ten twój ma jakiś aromat? :)
OdpowiedzUsuńwygląda tak żółtawo :D
OdpowiedzUsuń