I nadszedł ten moment, w
którym Zebra spina swoje cztery poślady i kreśli te słowa. Spotkanie, które
miało miejsce wczoraj w Krakowie ( Hellada Grecka Tawerna ), rozpoczęło się o godzinie 10:00
czasu pl. ;]
Ale co Wam będę zanudzała
tym czy tamtym!
Kochani, z przyjemnością
piszę ten post. Dlaczego? – przekonacie się czytając :]
Miałam przyjemność, tak bo
dla mnie to była czysta przyjemność, poznać 7 fantastycznych - na dodatek
blogujących mam. Czy to nie jest fenomen?
Mają dzieci, mają rodziny,
mają swoje życie – a na dodatek dzielą się tym wszystkim z Wami na swoich
blogach.
Rozpoznawalność zapewniała nam PRZYPINKA.PL – takie oto cudne imienne przypinki otrzymałyśmy : ]
Rozpoznawalność zapewniała nam PRZYPINKA.PL – takie oto cudne imienne przypinki otrzymałyśmy : ]
Na spotkaniu było nas (aż / tylko? ) OSIEM mam :D
Troszkę Wam opowiem, a co mi
tam!
Przed wejściem na wskazane
miejsce, otrzymałam sms-a od Żyrafy, że troszkę się spóźni. Tak byłam
„wstrząśnięta” tą informacją, że spaliłam się na „wejściu”.
Wchodzę, uśmiecham się, rzucam oczami po dziewczynach i mówię ( chyba dość głośno ) – Dzień dobry tu -> ŻYRAFA<-. I nic, dziewczyny, patrzą na mnie swoimi pięknymi oczami – a mnie się lekko w głowie kręci ( bo chcąc nie chcąc, byłam nafaszerowana lekami – kto mnie śledzi na „fejsiku” - ten wie o co chodzi ).
Wchodzę, uśmiecham się, rzucam oczami po dziewczynach i mówię ( chyba dość głośno ) – Dzień dobry tu -> ŻYRAFA<-. I nic, dziewczyny, patrzą na mnie swoimi pięknymi oczami – a mnie się lekko w głowie kręci ( bo chcąc nie chcąc, byłam nafaszerowana lekami – kto mnie śledzi na „fejsiku” - ten wie o co chodzi ).
Taki oto miałam piękny wstęp
:]
Najpierw podzieliłyśmy prezenty, następnie zajęłyśmy swoje miejsca. Zaczęło się….
Po chwili, zbliża się do nas , przystojny Pan -cukierniapodarkadami.pl- a w swych dłoniach trzyma – bajkowy torcik :D
Po torciku, przyszedł czas,
na coś do jedzenia, i oczywiście do picia :]
I Teraz uwaga – skupcie się!
Dziewczęta zamówiły sobie
kawki – takie ładne , a Myszka i Zebra zrezygnowały z kawy – i
postawiły na pełne wiadro pomarańczowego soku !
Czy jesteście sobie w stanie
wyobrazić, jak MYSZKA i ZEBRA piją z jednego wiadra ? Bo Ja do tej pory nie
mogę się otrząsnąć!!! :D
Były poważne rozmowy , były żarty, było również zimno :P Ale nie wszystkim , bo Anetka śpiewająco głosiła – jaką to ciepłą krew ma w swych żyłach!
Faktycznie, kiedy dotknęłam
jej dłoni – gorąc taki, że można by się ugotować!
Mariolka, piła coś chyba to
herbata była, ale piła tak powoli, że kiedy wspomniałam , iż coś zimno – Ona
skinęła głową i powiedziała „ Tak moja herbata też już zimna” – Zatem
zmarzluchów było więcej nie tylko Ja! ;]
No i tak piłyśmy, jadłyśmy i
słuchałyśmy przedstawicieli, którzy nas odwiedzili.
Później przyjechała Pani
Elżbieta Kasztelaniec, która w tak porywający sposób opowiadała nam o zdrowym odżywaniu, że
Ja nie oddychałam, tylko słuchałam i słuchałam. ( Ile to się człowiek może
dowiedzieć o żywności…). Ten fantastyczny uśmiech, który nam zaoferowała –
mówił WSZYSTKO!
Pani Elżbieta prowadzi sklep ekologiczny –-koneser-zdrowia-
Medycyna Chińska – to żywioł Pani Elżbiety.
Medycyna Chińska – to żywioł Pani Elżbiety.
Ostatnią naszą DELICJĄ na
TORCIKU – była Pani Dagna Wach, która przywiozła nam niesamowite kosmetyki SORAYA.
A to w jaki sposób opowiadała, i odpowiadała na nasze pytania – to mówię WAM –
TRZEBA TEGO WYSŁUCHAĆ! Ja jestem pod wrażeniem, tego co nam opowiedziała.
Nie zacytuję Wam dokładnie – bo nie dam rady, ale o ile mnie pamięć nie myli, było coś takiego… Hmmm, że ten kosmetyk nam twarz naciągnie, a ten wypełni. No to Ja nie omieszkałam się doinformować, i zapytać, czy to co wypełni można stosować tu i ówdzie? – Odpowiedz uzyskałam i jestem usatysfakcjonowana! :D
Ps. Miał być u nas RODZYNEK
– czyli płeć męska z firmy -powrotdonatury-. Nie dojechał jednak Pan Jacek na
spotkanie – ale wyszedł z tego cało! Napisał, wyjaśnił, a na spotkaniu
otrzymałyśmy powiadomienie w formie SMS-A. Zatem Panie Jacku – jeśli Pan to
przeczyta – to mimo, że teraz Pana nie było – mam nadzieję, że kiedyś zawita
Pan na tego typu spotkanie – i nie zostawi Pan biednych kobiet samych ! :]Dobra nie będę Was zanudzała dalej, poniżej firmy,
które były sponsorami Naszego spotkania Blogujących Mam -, którym oczywiście
bardzo dziękujemy !!!
Może uda mi się z tą
gorączką, jutro „pokazać” Wam zawartość paczuszek :]
Pragnę napomnieć, iż żadna z
nas nie żerowała na „drugiej” – ponieważ, każda z nas miała w to spotkanie swój
wkład, większy czy mniejszy – ale miała!
W grupie siła – chyba się
nie mylę…
Ps. Dziewczyny, mam
nadzieję, że jeszcze się kiedyś spotkamy, nie koniecznie na spotkaniu blogerek
– ale przy kawusi ? Fajne towarzystwo – to i fajnie spędzony czas !
Buzka! Buzka dla każdej
blogującej mamy, którą miałam przyjemność osobiście poznać i dotknąć – aby
poczuć czy prawdziwa – właśnie 19 lutego na spotkaniu blogujących MAM !
:* cieszę się że udało mi się poznać jedyną w Polsce ZEBRĘ :*
OdpowiedzUsuńWzajemnie CUKIERECZKU! :) Ale już już napisałaś tak, to mogłaś dodać " jedyną gadającą Zebrę!" :D ;)
OdpowiedzUsuńA dla mnie, to zaszczyt poznać jedyną w Polsce ,gadającą i świetnie piszącą ..żyrafo- zebrę ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę ... nie wiem co powiedzieć :D :*:)
UsuńZebra jesteś niesamowitą osobą i pozytywnie zakręconą. Cieszę się że cię poznałam osobiście :-) I jak to w naszej grupie jest pewnie jeszcze nie raz będzie okazja na kawę :-)
OdpowiedzUsuńEwanko - dziękuję bardzo za miłe słowa - i cieszę się ,bo mnie osobiście również dotknęła słodka przyjemność spojrzenia Wam oko w oko :*:*:*
UsuńByło bosko, ale za krótko, za krótko...
OdpowiedzUsuńStanowczo za krótko Anetko!!
UsuńZazdroszczę :-) Taka wyżerka, a ja na diecie... :-)
OdpowiedzUsuńOsz TY!
UsuńCzyli Ty zazdrościsz wyżerki - :P - a nie wspólnie spędzonego czasu! :P ;)))))))))))))))
Widzę, że spotkanie bardzo udane i wróciłaś z niego zadowolona:) No to super:)
OdpowiedzUsuńZadowolona to Ja wróciłam, z powodu takiego, że osobiście poznałam Dziewczyny: ))))
UsuńA gdzie wspólne zdjęcie?To z uciętymi głowami się nie liczy.Tylko jakieś ręce i pizza! ;)hehe,śmieję się,fajna i rzeczowa relacja! pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńHe he he, JA się światu nie pokazuję :] Ze mną można się na kawę umówić, ale nie pod publikę :)) I dziewczyny, z którymi miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu to rozumieją :D
Usuńaz zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńKinia.......................;]
Usuńwiesz jak ja żałuje, że się spóźniłam oj chciałabym zobaczyć twoje wejście :D
OdpowiedzUsuńfakt za krótko było za krótko cały dzień i cała noc by pewnie też nie wystarczyło
Bejbe moje wejście pewnie nie byłoby takie jak było - gdybyś była na czas! :P BO to dzięki Tobie się spaliłam na wejściu! :*:):):):):):):):)::):):)
UsuńAh strasznie ci zazdroszcze ;) to musiało być cudowne doświadczennie
OdpowiedzUsuńByło, było - dziewczyny są FANTASTYCZNE!
UsuńAh zazdroszcze takich spotkań, jeszcze nie miałam okazji uczestniczyć.
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja, świetne spotkanie, świetna Zebra! Cieszę się że Cię poznałam!
OdpowiedzUsuńCzysta przyjemność, po mojej stronie krejzolku! :) :*;))))))))))))))
UsuńOpakowanie jest tak proste, że skutecznie przyciągnęło moją uwagę :))
OdpowiedzUsuńKameralna atmosfera :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ludziom takich spotkań, dobrze jest pisać bloga ale spotkać się tak na żywo...niesamowite przeżycie..chciałabym kiedyś uczestniczyć w takim spotkaniu :)
OdpowiedzUsuń