Mam
z nim do czynienia po raz pierwszy
I powiem wam, że ….
Marion,
ach ten Marion – za każdym razem, kiedy odwiedzam sklep – zazwyczaj wrzucam coś
do koszyka – coś co pochodzi od Marion. Kocham ICH maseczki, kocham ich
peelingi, kocham piankę do włosów - a
teraz dodatkowo pokochałam ocet malinowy...
Niby
taka prosta nazwa, niby takie banalne „brzmienie”. Hmm…..
Ale
kto by nie chciał, poczuć na swych włosach maliny ? Jest tutaj ktoś taki ?
Ja
należę do tych, które kochają wszelkiego rodzaju zapachy owocowe – ale i nie
tylko. Zgrabna
buteleczka, mieszcząca w sobie 120ml maliny , co Wy na to dziewczyny ? :D
Aplikacja
na włosy – banalnie prosta – atomizer siup -
siup i już mamy pięknie pachnące włosy :]
Konsystencja – wodnista – no bo jak inaczej ma zostać wypsikana? ;]
Konsystencja – wodnista – no bo jak inaczej ma zostać wypsikana? ;]
Zapach
– malinowy – rewelacja :]
Moje
włosy w prezencie od „malinki” otrzymały elastyczność, oraz blask. Czy się
zregenerowały ? – ciężko mi ocenić, ponieważ uczciwie je „namaszczam” olejkiem
z innej firmy , o której wspominałam niedawno :]
( NIE OBCIĄŻA WŁOSÓW – PIĘKNIE I DELIKATNIE POKRYWA JE CUDOWNĄ MGIEŁKĄ )
( NIE OBCIĄŻA WŁOSÓW – PIĘKNIE I DELIKATNIE POKRYWA JE CUDOWNĄ MGIEŁKĄ )
Dodać
jeszcze muszę, jak świetnie rozczesują się włosy! – Ten malinowy spray –
naprawdę to ułatwia. Co czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym niż jest :]
Dodatkowo
– pachną cudnie – a zapach utrzymuje się całkiem fajnie – nie za krótko, ale
też nie jakoś bardzo długo.
Kiedy
wieczorem kładę się do łóżka – [ a zdarza się to wyjątkowo rzadko, abym spała
:] – To mój mąż, mówi „Przyszła w końcu malinka do łóżka” – Ale spójrzmy na to
innym okiem :] – Jaka ze mnie malinka? Zebra to prędzej "OSTRĘŻYNKA" ;]
PS. NIE ZAWIERA SLS, SLES, I PARABENÓW – CO WYRAZNE ZAZNACZYŁ PRODUCENT Z TYŁU BUTELECZKI! Za ten fakt, u większości z Was chyba zyskał ogromny PLUS prawda ? :]
Cena: 6zł /120ml
Dziękuję MARION – za kolejny produkt, do swobodnego testowania, i cieszę się, że również spisał się CUDOWNIE .
PS. NIE ZAWIERA SLS, SLES, I PARABENÓW – CO WYRAZNE ZAZNACZYŁ PRODUCENT Z TYŁU BUTELECZKI! Za ten fakt, u większości z Was chyba zyskał ogromny PLUS prawda ? :]
Cena: 6zł /120ml
Dziękuję MARION – za kolejny produkt, do swobodnego testowania, i cieszę się, że również spisał się CUDOWNIE .
Dziewczyny,
macie? Znacie? Lubicie? Czy nie przepadacie?
zapach musi być cudny :)
OdpowiedzUsuńOj jest cudny jest :) Z resztą Marion ma fajne zapachy :]
UsuńZa 6 zł. warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, 6zł to nie są duże pieniądze dlatego naprawdę warto wypróbować :]
Usuńkupiłabym dla samego zapachu :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
malinka za 6 zł, chcę ją mieć !! :)
OdpowiedzUsuńAch ta cena :D:D:D:D
UsuńNie znacie , ale fajna ma cenę więc można śmiało sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńOj Kasiek nie zna jeszcze? :D To czas wypróbować! :D
UsuńNie znam tej firmy, ale mnie kusi ;P
OdpowiedzUsuńMelania również nie zna ??? :D Nie wierzę normalnie, nie wierzę :]
UsuńMalinka :-) już czuje ten zapach :-)
OdpowiedzUsuństosowałam kiedyś płukankę do włosów, też z tej firmy o tym samym zapachu, rewelka :D
OdpowiedzUsuńFajniutkie pachnidełko!
OdpowiedzUsuńBardzo Lubię ten produkt z Marion :) włosy pachną po nim cudownie :)))))
OdpowiedzUsuń