Różu nie stosuję codziennie, ale śmiało mogę napisać,
że dosyć często.
Lubię delikatnie podkreślić kości policzkowe, ale i
dodać sobie odrobinę pikanterii ;] Ten róż, mogę zaliczyć do jednych z moich ulubionych.
Nie jestem w stanie pokazać Wam jak wygląda na twarzy,
ponieważ zrobiłam chyba z 13 zdjęć i na żadnym nie było nic widać :[ ( Ot co –
cały mój kochany świetny, jedyny aparat ;/ ).
To też recenzja będzie na „sucho”.
Do nakładania różu, używałam „swojego pędzelka”. – Nie
tego, który jest
w zestawie.
w zestawie.
Bardzo delikatnie podkreślał to co chciałam na twarzy,
a przy tym okrywał skórę taką swoją indywidualnością. :]
+ Ładne opakowanie – takie z gracją :]
+ Bardzo ładne, delikatne kolory
+ Delikatnie się mieni – ale aby to zauważyć,
potrzebne są odpowiednie promienie słońca ;]
+ Ładnie rozświetla skórę
+ Nie tworzy plam, nie „zbija” się na skórze
+ Nie zła trwałość – ( taka intensywna lekkość
pozostaje do 3-4 godzin – chyba, że nałożymy róż na dobry podkład. Ja napisałam
ile wytrzymuje , bez użycia jakichkolwiek podkładów wydłużających trwałość ).
Co
do ceny naprawdę nie wiem, w sieci napisane są różne w granicach od 20- do
25zł.
Miałyście
może ten róż?
Czy
w ogóle nie używacie tego typu kosmetyków?
:]
Produkt
otrzymałam na spotkaniu blogujących mam 19.02.2014
Fajny róż, ja mam teraz z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam ten , i mam nadzieję, że długo będzie mi służył :]
Usuńmój nie przetrwał transportu - posypał się całkiem, ale nie martwi mnie to bo zupełnie nie moje kolorki - wolę coś bardziej wpadającego w brzoskwinie a z takich różowych róży mój Bourjois nie ma sobie równych :)
OdpowiedzUsuńO kurcze nic z niego nie miałaś? ;/
UsuńHA! mój tez nie przeżył drogi w całości :P , ale i tak będę go używać :) zdjęcia całej okazałości po otwarciu nie będę robić, co by nie wyglądało jak antyreklama :D
Usuńróz rzeczywiscie wyglada zachecająco :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie;)
Gusiu wygląda oj wygląda - a jeszcze lepiej się prezentuje :))
UsuńŁadny ten kolor, chociaż podobny jest z ladycode i jest tańszy : p
OdpowiedzUsuńNie znam ladycode - a ten otrzymałam na spotkaniu :)
UsuńNie miałam tego różu. Szkoda, że zdjęcia nie wyszły, chętnie bym zobaczyła jak wygląda na skórze.
OdpowiedzUsuńPowoli zaczynam szukać dla siebie jakiegoś różu. Cena całkiem atrakcyjna :).
Kurcze, nawet nie wiesz, jak ja żałuję - ale to wina aparatu :[ A róż nie jest ordynarny to też nie uchwycił go aparat ;/
UsuńJaki uroczy odcień, podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńTak mnie też się podoba :D
Usuńsuch a pretty shade.
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuń:D
Usuńkolor jak i samo opakowanie bardzo interesując :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglada, ale mój jest w proszku :(
OdpowiedzUsuńnie miałam ale kolorek przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńładny ma odcień :)
OdpowiedzUsuńnie używam różu jakoś, w sumie nie wiem czemu, nigdy nie miałam takowej potrzeby. Kolorek jest fajny i należy do moich ulubionych....
OdpowiedzUsuńKolorek idealny ;) Coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo ładny :) Taki na lato :)
OdpowiedzUsuńO firmie słyszałam, ale tego różu nie miałam jeszcze. Pozdrawiam :) http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nigdy nie miałam różu ;p Używam perełek z Avonu- brązujących i rozświetlających ;p
OdpowiedzUsuńja rzadko używam róż, ale ten wygląda kusząco ;d
OdpowiedzUsuńfajny:) od dłuższego czasu mi się marzy ale najpierw muszę stary wykończyć :) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń