Majóweczka rozpoczęta ? W większości przypadków tak – ale nie u wszystkich. No cóż począć ;]
Dzisiaj zapraszam Was na słów kilka, odnośnie musu egzotycznego od Femi.
Z wielką ciekawością podjęłam się testowania tej małej zawartości.
Nie byłam za nic przekonana do niego, ale w końcu postanowiłam go wypróbować.
I cóż ?
No i po mnie …
Kiedy otworzyłam to malutkie opakowanie – normalnie myślałam, że się przewrócę. <- z radości!
Zapach był tak intensywny, że nie da się tego opisać < - to trzeba poczuć samemu!
Powiem Wam w ten sposób, - ten krem uzależnia.
Na początku mojego użytkowania, nakładałam go rano – i długo go czułam na skórze.
Kiedy zaczęłam się zbliżać do końca, - UWAGA! – brałam tak malutko, i nakładałam dla samego przyjemnego zapachu na twarzyczkę ;].
Krem nawilżający został określony jako MUS EGZOTYCZNY. Nie wiem co miał Producent na myśli, , ponieważ dla mnie to nie jest żaden mus, to bardzo lekki krem. A mus w mej głowie – oznacza coś, co jest bardzo gęste i „ciężkie” :]
+ cudownie pachnie
+ świetna konsystencja [ bardzo delikatna ]
+ ładnie rozprowadza się na skórze
+ ładnie rozprowadza się na skórze
+ wspaniale nawilża
+ nie pozostawia tłustego filmu
+ nie ściąga skóry
+ nie powoduje wyprysków, wykwitów i innego typu intruzów
+ nie uczula
+ bardzo długo czuć zapach :D
+ świetnie odżywia skórę
+ dobrze sobie radzi jako baza pod makijaż :]
+ dobrze sobie radzi jako baza pod makijaż :]
Ma jeden minus… A jest nim CENA. – Za 50ml należy zapłacić – 183zł
Z resztą sami sprawdźcie na stronie PRODUCENTA – TUTAJ
A Wy Kochani, mieliście do czynienia z kosmetykami FEMI ? Czy jednak preferujecie kosmetyki z niższymi cenami ? :]
Z resztą sami sprawdźcie na stronie PRODUCENTA – TUTAJ
A Wy Kochani, mieliście do czynienia z kosmetykami FEMI ? Czy jednak preferujecie kosmetyki z niższymi cenami ? :]
Produkt wpadł mi w ręce na spotkaniu blogerskim dnia 19.02.2014r w KRK
Zapraszam na rozdanie na FB! :]
O kurka! A już widziałam go na swojej twarzy , już czułam jego zapach.... i nagle zabiłaś moje marzenia - cena :p
OdpowiedzUsuńKurcze wydaje się być fantastyczny i nic dziwnego - za taką cenę ...
Ech..pozostaje mi tylko o nim pomarzyć i trzymać w pamięci i czekać na jakąś mega promocję :)
Ewelinko, widziałaś, czułaś, już już... a tu bum!
UsuńCena!
Może producent powinien troszkę z niej zejść, bo faktycznie cena nie jest dla każdego;/
nie wiem co mam zrobić, aby mi się Twoje posty wyświetlały normalnie na liście czytelniczej - niby się wyświetlają CZASAMI, ale jak na nie kliknę to mnie na stronę główną bloggera przekierowuje, a jak kliknę na nazwę Twojego bloga to nie ostatni post dotyczy całkowicie czegoś innego niż na liście czytelniczej.
OdpowiedzUsuńEmilka, ja nie wiem o co chodzi;/ Mam to samo z innym blogami - w sensie mam to co Ty masz ze mną;/
UsuńJa mam tak tylko z Tobą :/ zaraz Cię "odobserwuję" i zaobserwuję ponownie - może pomoże :)
UsuńCzasami zastanawia mnie czemu tyle produktów producenci nazywają musami mimo, że musami nie są ;P
OdpowiedzUsuńŚrednio kusi mnie ten kremik choć zapach mnie ciekawi.
No właśnie, nie wiem. Może producenci myślą, że MUS lepiej brzmi? Hmm naprawdę nie wiem
Usuńuzależnia, uzależnia, ale cena skutecznie odstrasza :(
OdpowiedzUsuńTego ukryć się nie da :/
Usuńsound like a great product
OdpowiedzUsuńyes Amy :*:)
UsuńNo, no ale cudeńko.. Ale jak dla mnie to za droga przyjemność! Nie zafundowałabym sobie takiego prezentu.. Ale Twój opis ciekawy. Działanie musu by mnie satysfakcjonowało bo skoro nawilża dobrze i nic po nim nie wyskakuje to super. Tyle , że nie za taką cenę.
OdpowiedzUsuńBeatko wierz mi, iż nie tylko dla Ciebie jest to za droga przyjemność. Sądzę, że dla większości z nas.
UsuńAż samo pudełeczko zachęca do kupna! :)
OdpowiedzUsuńKosmiczna cena :/
Pozdrawiam i życzę udanej majówki :)
Dzięki i wzajemnie!!! :)
Usuńja już go kończę, to chyba jest jedyny krem który mi podszedł :-)
OdpowiedzUsuńEwaneczko, ale z taką ceną, to chyba możemy się oblizać po nim.
Usuńjeju cena jest rzeczywiście zabójcza ;)
OdpowiedzUsuńjak czytałam recenzje pomyślałam "mm może się skuszę" gdy zobaczyłam cenę, zrezygnowałam ;)
Dlaczego ja się nie dziwię? Cena zabójcza.;/
UsuńZazdroszczę mozliwości przetestowania takiego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńOj tam!:)
Usuńbardzo interesujący produkt, myślę że warto spróbować
OdpowiedzUsuńJeżeli cena nie razi - to owszem! :]
UsuńFajny,ale ta cena ohh nie dla mnie:(((( Życzę udanej majówki:)))
OdpowiedzUsuńReniu ciesz się, że problem ceny nie dotyczy tylko Ciebie!! :* Dzięki:*:)
UsuńChętnie bym go powąchała :)
OdpowiedzUsuńWąchanie uzależnia!!! :)))
UsuńPs. Witam w moich skromnych progach! :)
No Zeberko , nie chcesz wiedzieć co powiedziałam na widok ceny :p
OdpowiedzUsuńKochana, Ja chyba wiem.... ;]
Usuńale cena ;OO ale świetny się wydaje :) no i ta nazwa kojarzy mi sie z takim owocowym zapachem :D
OdpowiedzUsuńZa takie małe opakowanie, to cena z kosmosu!
OdpowiedzUsuńo kuuuurcze jaka cena :/
OdpowiedzUsuńo matko, spadłam z krzesła przez cenę..
OdpowiedzUsuńcena mnie powaliła na kolana.....nie wiem czy do jutra wstanę ..;/
OdpowiedzUsuń