Ekskluzywne
kremy – na które stać naprawdę nie wiele osób w naszym kraju…
Nie
mogłabym sobie pozwolić na zakup tego kremu, gdyż moje zarobki mają się nijako
do ceny za którą można go nabyć :] Nic chyba w tym śmiesznego, bo większość z
nas nie pozwoliłaby sobie na zakup tak drogiego kremu – jeśli się mylę –
przepraszam.
Na
spotkaniu blogerskim, otrzymałam taki ekskluzywny krem od firmy LAPERLASTORE.
Nie wiem od czego zacząć, może najlepiej będzie kiedy rozpocznę od słów
PRODUCENTA – abyście wiedzieli co jak itp, itd…. :]
Krem posiada zaawansowane działanie nawilżające i natychmiastowe działanie wygładzające linie. Dzięki antyoksydantom pochodzenia morskiego chroni i wspiera system ochronny skóry. Zapewnia pełną blasku, rozświetloną skórę. Zwiększa produkcję kolagenu, pomaga zachować skórze jędrność i elastyczność.
Substancje aktywne: ekstrakt z alg fucus, laminaria, jedwab morski, owies, kofeina, olej z ryżu, woda z kanadyjskiej żurawiny wielkoowocowej, masło z kakao, olejek z igieł cyprysu wiecznie zielonego”.
___________________________________________
Kiedy otrzymałam krem, i już miałam go w rękach moim zdziwieniem takim nie do opisania było zewnętrzne biodegradowalne opakowanie. Bo większość z nas, na samą myśl o drogim kosmetyku – wyobraża sobie nie wiadomo jakie opakowanie zewnętrzne – a tu proszę delikatność i prostota.
Krem, kiedy otworzyłam nie zachwycił mnie swoją barwą ani też zapachem. To było takie pierwsze wrażenie, w chwili obecnej jestem do niego już przyzwyczajona – choć czasem zapominam, że krem mam w lodówce a nie na łazienkowej półeczce, i szybko muszę po niego lecieć :]
Konsystencja dobra, dobrze rozsmarowuje się na twarzy, ładnie wchłania, nie roluje się. Zapach nie jest drażniący ( po kliku dniach – bo na samym początku normalnie nie mogłam…). Świetnie nadaje się pod makijaż :]
Powiem Wam szczerze, że usuwa przebarwienia – mówię tu o intruzach, które kochają pojawiać się na moim czole – to miejsce szczególnie się im podoba i nie dają za wygraną nic a nic. Chwilę mam spokoju – i za kilka dni znowu atakują – a krem ten ładnie usuwa przebarwienia, które zostają właśnie po tych niechcianych gościach.
Jędrność skóry – oj tak – skóra zmienia się już po kilku dniach od użycia ( regularnego ) – kremu. Delikatnie wygładza linie – szczególnie te, które nazywamy „mimicznymi” – ale czy efekt ten będzie na długo ? Tego nie wiem, i na to pytanie nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi.
Ogólnie krem jest do POLECENIA –
ale ciężko mi to napisać, ponieważ już sobie wyobrażam Wasze cudowne miny,
kiedy spojrzycie na cenę . . .
PRODUKT
POCHODZI OD – LAPERLASTORE
POJEMNOŚĆ : 50ml
CENA : 899,00 zł
|
DO KUPIENIA - > TUTAJ <-
|
no dobra teraz to naprawdę mi szczęka opadła ;O a myślałam ze błyszczyk za 160 zł to przesada :D
OdpowiedzUsuńwow, rzeczywiście cena jest sporawa...
OdpowiedzUsuńunnormall.blogspot.com
;) ceny powalają, ale fajne jest to, że to nie tylko obiecanki producenta, a faktyczne działanie :)
OdpowiedzUsuńcena milusia :)
OdpowiedzUsuńmój tez nie bardzo pachnie trzeba się przyzwyczaić do zapachu
czytając twojego posta wyobrażałam sobie kwotę 300 zł a tymczasem 900, cena ogromna, ale jak się u ciebie sprawuje to najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńHave a great weekend
OdpowiedzUsuńCena mnie powaliła :D
OdpowiedzUsuńhaha cena powala :D jak w totka wygram to sobie kupię :D :* fajnie że się sprawdził :), ale mógłby to robić za mniejsze pieniądze :P
OdpowiedzUsuńJa pieprze, ta cena hahaha :D
OdpowiedzUsuń