Lubię
czasami pomalować usta. Na co dzień stosuję błyszczyki barwiące – ale nie
stronię od szminek.
Nigdy nie maluję ust na czerwono – bo nie lubię
tego koloru na ustach, ale róż zawsze jest mile widziany.
Tę
szminkę testuję już jakiś czas, i napiszę Wam to czego sama doświadczyłam :]
Zewnętrzne opakowanie piękne, „złote” .
Pomadka
ma kremową konsystencję , zawiera witaminę E oraz masło SHEA.
Zapach
jest delikatny, ja określam go jako pudrowy.
Kolor
w „opakowaniu” jest bardzo intensywny, jednak na ustach prezentuje się nieco
delikatniej.
Nie
wysusza ust.
Jak
długo potrafi wytrzymać na ustach ? Szczerze Wam powiem, że nawet sporo – pod
warunkiem, że nic nie jemy ani nie pijemy. Ja sprawdziłam i utrzymała się barwa
:] Jednak kiedy prowadzimy normalny tryb życia, sądzę, że będzie trzeba nanieść
poprawkę ;) Ponieważ kiedy pomalowałam usta, i po godzinie wzięłam się za
kanapki – już moje oczy nie dostrzegały koloru. Ale za to kanapeczki – a raczej
skórka z chleba przyodziała się w delikatny róż :] – Smaczne było tak czy siak.
Polecam
pomadkę Golden Rose Ultra Rich #3 – na spotkania, wyjścia, imprezkę itp.
Ale
ostrzegam również, że podczas posiłku możecie odbić swoje usta ;]
Ja
ją polubiłam, i używam do tej pory. Przecież nie zawsze jak wychodzę z domu idę
coś zjeść.
A
skoro kobiety wychodzą podczas kolacji „przypudrować nosek” – to dlaczego nie
mogą wyjść „pomalować ust”? :D
Takim
wesołym akcentem kończę moje wywody dotyczące tej pomadki.
I
zakupię ją ponownie, kiedy ta się skończy.
Pomadka
pochodzi ze sklepu BEAUTY STYL i kosztuje 12.90 – zakupić ją ( lub inny kolor)
możecie TUTAJ. Polecam wypróbować! :)
a ja znowu wolę szminki i pomadki na codzien zamiast blyszczyków :) kolorek rzeczywiscie delikatniejszy na ustach :)
OdpowiedzUsuńlubię szminki z GR tej jeszcze nie miałam, ale ciekawie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze nic o tej serii, dobrze wiedzieć że są ok:) a mi baaardzo podobają się czerwone usta jednak nie na mnie, ale na innych zawsze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńgreat lip color
OdpowiedzUsuńNigdy takiej nie miałam. Na razie wykańczam błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie za bardzo przepadam za różowymi pomadkami. Wolę coś w czerwieni lub w odcieniach brązu. Błyszczyki też raczej wybieram w odcieniu czerwieni :)
OdpowiedzUsuńu mnie na co dzień goszczą pomadki ochronne, a od święta szminki i błyszczyki :]
OdpowiedzUsuń