Dezodorant
roll on CD z naturalnym wyciągiem z lilii wodnej zapewnia długotrwałe uczucie
świeżości i pewności oraz pielęgnuje skórę.
- Przebadany dermatologicznie
- Odpowiedni dla skóry wrażliwej
- Nie pozostawia białych śladów
- Dostępny również w opakowaniu o pojemności 25 ml
- Nie zawiera soli aluminium
Przedstawiam pięknie pachnącą kuleczkę do ciała. Która pachnie po prostu obłędnie, a fakt, iż nie pozostawia białych śladów daje jej niesamowicie duży plus!~Skóra pod pachami jest bardzo wrażliwa. Należy o nią odpowiednio dbać, i zwracać uwagę czy dane kosmetyki nie podrażniają i nie powodują wysypki. Mówię o tym dlatego, że moja sąsiadka tak się załatwiła jakąś kuleczką iż do tej pory chodzi po dermatologach i próbuje się dowiedzieć co jej wyrządziło taką krzywdę.U mnie na szczęście takie sytuacje nie miały jeszcze miejsca, a kuleczka którą dzisiaj Wam przedstawiam jest przeznaczona dla skóry wrażliwej i nie powoduje nic, z czym mogłybyśmy pójść do lekarza :]
Bardzo dobrze nawilża, i odpowiednio chroni delikatną skórę. Zapach pozwala się odprężyć, i najlepsze jest to, że nie ucieka zbyt szybko.
Polecam, bo warto się skusić :]
ja wolę te do psikania :P
OdpowiedzUsuńA czy zawiera w sobie alkohol? :)
OdpowiedzUsuńTak.
UsuńMam ich roll-on w innej wersji zapachowej i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego,ale jej wygląd jakoś tam sympatycznie mi się kojarzy :) Nie znam tej kuleczki, ale chętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńOd nich nic nie miałam mimo, że już trochę recenzji czytałam
OdpowiedzUsuńzachęciłaś mnie, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna ałunowi i juz na nic go nie zamienię;)
OdpowiedzUsuńKiedy rok temu pracowałam w drogerii dezodorantów CD chodziło całe mnóstwo :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji uzywac;) w sumie pierwszy raz widzę ;]
OdpowiedzUsuńBez aluminium? Rzadkość :))
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chociaż ja jakoś teraz za kulkami nie przepadam. Kiedyś za to je uwielbiałąm.
OdpowiedzUsuńMam wersje w sprayu i bardzo mnie podrażnia ;(
OdpowiedzUsuńTeż nie znam.
OdpowiedzUsuńAJ bardzo lubię kulki z Avonu:)
OdpowiedzUsuńOj tak dawno nie miałam kulek, ze aż mi narobiłaś ochoty :D
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń