To
mój pierwszy raz z tego typu pieluszkami, i powiem szczerzę - że sama nie wierzę w swoje zadowolenie! Usiądźcie wygodnie i na spokojnie
przeczytajcie te parę słów.
"Dzieci przeciętnie pieluchowane są przez około 2,5 roku życia, daje to 25 tysięcy
godzin spędzonych w pieluszce.
Warto więc zadać sobie trud i zastanowić się, jaka to ma być pieluszka."
Warto więc zadać sobie trud i zastanowić się, jaka to ma być pieluszka."
Pieluszki
z kieszonką – rewelacyjne rozwiązanie drodzy tatusiowie i drogie mamy. W takiej
pieluszce jest możliwość stosowania różnych wkładek ale przede wszystkim chcę
powiedzieć o sposobie prania i suszenia.
Otóż
oddzielnie możemy suszyć wkładkę a oddzielnie pieluszkę – to naprawdę świetna
sprawa! Kieszonka, którą widzicie na zdjęciu służy właśnie do tego, aby wyjmować
i wkładać wkład :]
Wkład
możecie dostosować do swoich potrzeb. Na przykład, można włożyć taki, który
jest bardziej chłonny.
Wkład chłonny wykonany jest z mięciutkiej naturalnej bawełny. Wymiar
wkładki 13cm x 34cm. Wkład jest tak delikatny i przyjemny, że powiem szczerze z
przyjemnością zrobiłabym z niego poduszkę i spała na niej :D
- TUTAJ SPRAWDŹ -
5,95 zł
Pieluszki
te są bardzo łatwe w obsłudze, tak jak z pieluszkami jednorazowymi. Tylko, że te są zapinane na napy :]
Usunęłam
niechcący zdjęcia Cukiereczka, jak zapinam pieluszkę w chwili obecnej. Dlatego
też przedstawiam Wam zdjęcia producenta, które jeszcze lepiej prezentują
możliwy sposób zapięć, który dostosowujemy do wieku dziecka.
Te
mięciutkie pieluszki nie ograniczają w żaden sposób ruchów dzieciątka. Ich
odpowiedni kształt pozwala na swobodne poruszanie i machanie nóżkami.
Zapewniają prawidłową cyrkulację powietrza – co jest bardzo ważne, bo
dzieciątko się nie odparza.
A
teraz najlepsze! Inwestycja w takie pieluszki jest długotrwała! Te pieluszki
rosną razem z dzieckiem! Wszystko to zawdzięczamy różnym sposobom zapinania,
który widzicie na powyższych zdjęciach. One po prostu rosną z dzieckiem!
Jeżeli nie czujecie przekonania do tego typu pieluszek, może warto się
skusić na zakup jednej sztuki – o TUTAJ 12.30zł
Ale
jestem pewna, że na jednej nie poprzestaniecie :]
Kiedy
zakończycie okres pieluszkowania, śmiało możecie je sprzedać! Albo zostawić sobie,
jeśli tylko planujecie jeszcze dzieci :]
GUMKI WOKÓŁ
NÓŻEK ZAPOBIEGAJĄ PRZECIEKANIU, A GUMECZKA W PASIE UŁATWIA DOPASOWANIE.
Ważną
sprawą jest również to, że nie wydzielają chemicznego zapachu – którego ja w
jednorazówkach po prostu nie mogę znieść – no ale jak trzeba to trzeba ;]
Dlatego też kilka razy na dobę mogę odpocząć od chemicznego zapachu pieluszek,
dzięki właśnie tym delikatnym i mięciutkim pieluszkom.
I jeszcze jedno ważne zdanie od producenta: Nie przegrzewają jąderek u chłopców! Tego
nie sprawdzę, bo synuś już duży, a obecnie mamy Cukiereczka (dziewczynkę).
Ja
zdecydowałam na tę wersję :) – TUTAJ 32,70 zł
Polecam
z całego serca! Fajna sprawa! Nie
musicie cały czas używać pampersów, chociaż 2 - 3 razy na dobę można sprawić
dzieciątku odrobinę przyjemności na delikatnej części ciałka otulając pupcię
super delikatną pieluszką;]
Mnie to jakoś nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńSzczerze nie wiem czy bym po nie sięgnęła :) Może i jest to spowodowane wygodą no ale chyba już tak mam że wybrałabym zwykłe pampersy. Jednak ten produkt jest naprawdę fajny jeżeli chodzi i zwolenniczki eco :)
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
Fajne, widać że takie milutkie :)
OdpowiedzUsuńFajny wpis :) ja jako mama lubię czytać o rzeczach , które u innych się sprawdziły lub nie, tym bardziej , że nie używałam jak dotad takich pieluszek :)
OdpowiedzUsuńJa wolę zwykle pampersy. kupe zrobi i wyrzucam. Zdarza się, że dziecko kilka kupek robi czasami z 5 i co wtedy? Musisz mieć zapas spory. Jak dla mnie lipa...
OdpowiedzUsuńNo patrz jakie bajerki. A kiedyś w tetrowych się latało :)
OdpowiedzUsuńAle świetne! :))
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę jednorazówki :P
OdpowiedzUsuńgreat product
OdpowiedzUsuńhttp://www.amysfashionblog.com/blog-home
Ja to się kompletnie nie orientuję w takich rzeczach :P ale wydaje się, że to fajna sprawa :))
OdpowiedzUsuńjak dla mnie są one lepszą wersją pieluchy tetrowej bo jedną i drugą trzeba prać
OdpowiedzUsuńtak czy siak póki co wolałabym nadal używać jednorazówek
Nigdy takich pieluszek nie stosowałam u synka. Jednorazowe przebieram mu bardzo często więc nigdy nie miał odparzeń. Troszkę nie wyobrażam sobie stosowania pieluszek o których piszesz, zwłaszcza gdy maluszek zrobi kupkę. Jednorazową pieluszkę wystarczy wyrzucić, a tą trzeba wyprać pozbywając się wcześniej zawartości. Nie przeszkadza Ci to?
OdpowiedzUsuńPrezentują się fajnie, ale jak dla mnie to jednak mega wygodne są jednorazowe. Pamiętaj jeszcze, jak najmłodszy mój brat miał zwykłe tetrowe pieluchy zakładane - to pranie ich, ta cała robota ile tego było! Mama z tatą mieli non stop robotę z pieluchami, żeby je wypłukać z brudów, wyprać, wygotować - ehhh.... jednorazówki są super wynalazkiem.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz slyszę o takich pieluszkach, ale przyznaję są przekonowujące
OdpowiedzUsuńMam te pieluszki dla mojego Synka. Jeszcze nie używaliśmy, bo jednak jestem wierna pampersom i nawet nie wiem czy chcę eksperymentować z czymś innym :) W każdym bądź razie w domu mam i mogę powiedzieć, że pod kątem wykonania jest super. Tylko fakt, że są wielorazowe nie do końca do mnie przemawia. Chyba jestem za wygodna :D
OdpowiedzUsuńŚwietne, na pewno warto mieć pod ręką, gdy mamy maleństwo w domu :)
OdpowiedzUsuń