poniedziałek, 11 stycznia 2016

Mój krem nr 12 ziołowy do cery tłustej i trądzikowej (ze świeżego naparu ziołowego) - 50 ml



Pierwszy raz w życiu używam kremu ze świeżego naparu ziołowego. Pierwszy raz w życiu mogę powiedzieć, że pomimo tego iż nie przepadam za zapachem ziół – krem przypadł mi do gustu w 100%.





„Mój krem nr 12” od firmy Fitomed przeznaczony jest do cery tłustej i trądzikowej. Moja cera jest tłusta, i nie ukrywam, że bałam się troszkę tego kremu. W chwili obecnej, mam głęboki smutek w sobie, ponieważ pisząc te słowa, spoglądam na puste opakowanie – to znaczy –SKOŃCZYŁAM. :(


 

Kto mnie teraz będzie otulał pięknym delikatnym zapachem ziół, które dzięki „Tobie” tak bardzo polubiłam? Kto teraz zagwarantuje mi bezpieczeństwo na twarzy? Kto utuli moje zmysły do słodkiego snu?
Krem zabezpieczony sreberkiem – mamy 100% pewności, że nikt wcześniej nie maczał w nim swych palców.




Wizualnie, krem  prezentuje się bardzo delikatnie i prosto. Jak widać Fitomed nie potrzebuje tworzenia nie wiadomo czego na opakowaniu, bo ma świadomość tego co drzemie wewnątrz. A wewnątrz prostego opakowania, drzemie magiczna siła. Ta siła spowodowała, że Zebra polubiła zapach ziół. I choć zapach bardzo delikatny to jednak wyczuwalny. W żadnym wypadku nie kojarzcie zapachu ziołowego w tym kremie z uciążliwym – bo absolutnie uciążliwy nie jest.



Mój krem nr 12:
Ma delikatną i przyjemną konsystencję.
Świetnie się wchłania, robi to szybko.
Łatwo rozprowadza się po twarzy.
Delikatnie matuje.
Nie zapycha.
Nie uczula.
Nie podrażnia.
Nie powoduje żadnych zmian skórnych.
Nadaje się pod makijaż.
Delikatnie nawilża.
Nie pozostawia na twarzy żadnego tłustego i lepiącego filmu.
Subtelnie matuje – zaraz po nałożeniu kremu, efekt jest widoczny, szczególnie w strefie T.
Jest jeszcze jeden plus, choć nie wiem jak go ująć w słowa. Krem daje efekt lekkości… Po rozprowadzeniu na twarzy, czuję taką lekkość. Mam nadzieję, że zostałam zrozumiana :]
 


Jestem bardzo zadowolona z tego kremu. I z głębokim żalem i smutkiem go żegnam. Wykończyłam go co do grama, używałam intensywnie i w dzień i na noc – po oczyszczeniu twarzy. Lubiłam kłaść się z nim do łóżka i czuć delikatny świeży zapach łąki ;]
Miałyście ten krem? Byłyście z niego zadowolone? A może testowałyście inny krem od firmy Fitomed?
Ja oceniam go na +6.


Cena  25,00 zł do kupienia TUTAJ.

14 komentarzy:

  1. Bardzo lubię kosmetyki Fitomed, ten krem też sobie chwalę

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym go wypróbowała, szukam właśnie jakiegoś lekkiego kremu, który nie zapycha

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłby w sam raz dla mojej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam właśnie na ten krem :) Jestem ciekawa efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze. Zachęcający i ta cena!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przekonuje mnie to matowienie strefy T :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie :) Nie miałam jeszcze okazji używać kremów z Fitomed :)

    OdpowiedzUsuń
  8. lovely product

    http://www.amysfashionblog.com/blog-home/

    OdpowiedzUsuń
  9. no, no zaciekawiłaś mnie tym kremem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po Twojej recenzji kupię już na 100 %,od dawna nosiłam się z takim zamiarem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest on na mojej liście zakupów :-). Czytałam na jego temat dużo dobrych recenzji i widzę, że u Ciebie też on się sprawdził :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też mam swój krem, nie zamieniłabym go na żaden inny, ale ten którt recenzujesz tez widać jest dobry

    OdpowiedzUsuń
  13. Super post,koniecznie muszę wypróbować ;)ps.Zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...