Maska do włosów – eco rekonstrukcja – zawiera ponad 97,2 % składników pochodzenia roślinnego – organiczne ekstrakty i oleje – woda różana, organiczny olej jojoba, olej z lnicznika siewnego, proteiny jedwabiu.
Maska do włosów? Miód dla moich włosów? Relaks w 100%?
Oj ciężko mi ująć tę maskę w dwóch słowach :]
Zapraszam!
Mam tę przyjemność, że non stop testuję coś nowego na
moich włosach. Przyjemność? No tak, choć nie zawsze testowanie produktów
przeznaczonych do włosów jest przyjemne, to dzisiaj zaprezentuję Wam coś
naprawdę wspaniałego i godnego polecenia.
Czas spędzony z tą maską to wspaniałe chwile, i pełna
rekonstrukcja moich włosów :]
Piękne opakowanie prawda? Ale wiecie, że nie mam
zwyczaju pisać o opakowaniu, bo dosyć szczegółowo pokazuję je Wam na zdjęciach.
Dlatego spójrzcie i same powiedzcie, czy opakowanie jest dla Was wygodne? Bo
dla mnie tak. Ostatnią odrobinkę mogłam wydobyć bez niepotrzebnego nakrajania,
czy przecinania w pół :]
Zatem przejdźmy do tego co istotne.
Maska ma cudowny zapach, który relaksuje na długie
chwile. I chociaż nie czuć go na włosach po umyciu, to nadal łazienka otula się
tym wspaniałym relaksującym zapachem.
Konsystencja świetna, nabierając na dłoń nie ucieka w
tę czy w tę stronę. Spokojnie mogę ją rozprowadzić na całej długości włosów.
Jest treściwa – a Zebra lubi treściwe maski do włosów.
Działanie:
Maska wspaniale wpłynęła na moje włosy. Już po
pierwszym zastosowaniu odczułam jej zbawienny wpływ. Wspaniale wygładziła
strukturę włosów, i pozwoliła na gładkie rozczesanie ich aż po same końce!
- Moje włosy stały się maksymalnie wygładzone, lśniące, i
pełne witalności.
- Maska nie obciąża, nie skleja, i nie powoduje szybszego
przetłuszczania.
- NIE WYSUSZA!
- Pozostawia włosy gładkie i miłe w dotyku.
- Nałożona na mokre włosy, wspaniale się rozprowadza od
czubka głowy aż po same końce.
- Wygodne opakowanie.
Ja nie wymagam niczego więcej. Włosy zostały
zrekonstruowane, odżywione i mają się wspaniale.
Skóra głowy nie swędzi, nie piecze – wszystko jest w
porządku.
Śmiało dziewczyny, wypróbujcie ją, nie będziecie
żałowały. Naprawdę ta maseczka jest w stanie sprawić, że Wasze włosy będą pełne
blasku.
Regularnie stosowana, przyniesie niesamowite efekty. Ja
jestem z niej jak najbardziej zadowolona i będę ją polecała z czystym sercem.
Bo uczciwość w recenzjach bardzo lubię. I wiem, bo piszecie do mnie, że nie
jeden raz zakupiłyście coś co Wam polecałam – to dla Was są te recenzje. Ale
nigdy do końca nie ufajcie nam blogerką, bo nie każdy produkt będzie znakomity
dla każdego. I to co może być świetne dla mojej skóry, czy włosów – dla Was
może okazać się totalną beznadzieją.
Dlatego też polecam wypróbować osobiście, 25zł – TUTAJ
nie jest wygórowaną kwotą, szczególnie, że maska jest naprawdę wydajna i da się
polubić od pierwszego momentu. A jeśli z góry wiecie, że zapach będzie drażnił
Wasze noski – to wypróbujcie inny wariant zapachowy ;]
Dostępność produktu – GROTABRYZA.EU – cena 25zł – KLIK
Polecam, będę tą maskę bardzo miło wspominała.
Wspominała – bo już czeka na mnie kolejna maska do włosów.
Zatem biegnę testować moją nowość :)
Bardzo lubię takie treściwe konsystencje, ciekawa jestem czy by się spodobała moim włoskom :)
OdpowiedzUsuńDuży plus za brak silikonów, które często obciążają moje włosy.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy by się u mnie sprawdziła, ale dobrze, że u Ciebie tak:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią sprawdziłabym jakby się u mnie sprawowała :) Bardzo fajny blog! Obserwuję! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam maski do włosów, ale kusi mnie, żeby jakąś przetestować.
OdpowiedzUsuńWydaje się być świetna, no i, co bardzo ważne dla mnie, nie zawiera silikonów. Chętnie kiedyś po nią sięgnę :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Same plusy :) Dobrze, że się sprawdziła. ja nie miałam jeszcze nic z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńAle Zeberko kusisz no! Chętnie Renia, kiedyś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale bardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńInteresting product!
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure via GFC
Please join me
Sunny Eri: beauty experience