niedziela, 18 maja 2014

Recenzja : Soraya - malinowa obsesja w łazience? :D



Piękne ciało z maliną na ciele?
SORAYA !!!


Kierując się do łazienki, za każdym razem staram się zrobić sobie SPA.
Łazienka, to miejsce, w którym czuję się niesamowicie. Odprężam się, odpływam, rozmyślam . . .
To miejsce w moim domu, które cenię – ponieważ przenosi mnie gdzieś daleko, daleko od codzienności.

Śmieszne? Oj nie… Ja naprawdę czuję tam „świeżość”.  A tym razem, przeżywałam wspólne chwile z ŻELEM POD PRYSZNIC LOVE ME – MALINOWA OBSESJA.

Czy i mnie dosięgła ta malinowa obsesja ?


Na spotkaniu, Pani Dagna podała nam żel,  abyśmy mogły „poczuć” malinkę. Od razu zdecydowałam, że malinka będzie moja ;].

Nie wahałam się ani chwili – chociaż później kiedy jedna z mam, powąchała żel o zapachu brzoskwini – przez ułamek sekundy – zaczęłam się zastanawiać. Lecz nie uległam!

I nie żałuję! Ani troszkę!



Moja malinowa rozkosz ( łazienkowa ) – jest obłędna.

Opakowanie – jak widać, piękny pudrowy róż, takie dziewczęce, słodkie.

Zapach – jak malina! Z opakowania – „kiedy wsadzicie tam noski „ – nie odczujecie prawdziwej malinowej rozkoszy – bo zapach jest „zbity”. Ale kiedy dacie odrobinkę na ciało, oj… Gwarantuje Wam Malinową obsesję!


Konsystencja –( pudrowy róż) , wspaniała ( kremowa ) . Świetnie rozprowadza się po ciele, całkiem ładnie się pieni.



Wydajność : Nie jest zła ;], wszystko zależy jak często odwiedzacie Wasze łazienki :). ( Ja namiętnie go używam, i myślę, że jak tylko się skończy, to skuszę się na brzoskwinie – aby sprawdzić, czy da mi taką samą obsesję – jak moja kochana malinka.: )
Po kąpieli, skóra jest ładnie oczyszczona, wygładzona, zrelaksowana, i ładnie pachnie. :] W moim wypadku – nie odczuwam WYSUSZENIA skóry. Wręcz mogę powiedzieć, że delikatnie nawilża.


Na opakowaniu napisano „Po takiej kąpieli trudno będzie wrócić do rzeczywistości” – Potwierdzam, ponieważ Ja tego lepiej nie umiem ująć!


Ta malinowa obsesja -  ma w swym składzie etoksylowany laurylosiarczan sodu
( SLES ). -
Na nas, nie wpływa w żaden nietypowy sposób – ale jeżeli Macie mieć później przez ten skład problem – lepiej o tym wiedzieć prawda? : ]

https://www.facebook.com/pages/Soraya/291132194354459

24 komentarze:

  1. Musi pachnieć cudownie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam ochotę na wersję czekoladową tego żelu, ale w sumie maliną też bym nie pogardziła :) Opakowanie jest śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja na spotkaniu otrzymałam czekoladową wersję:) była świetna! bardzo ciekawy blog;) dodałam do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi tu znajoma odradza czekolady... :D Hmmmm chyba najlepiej samemu wypróbować i się przekonać :) Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  4. ależ ciekawi mnie malinka :D A brzoskwinka, to mówię Ci- rewelacja!!! i podobno maja jeszcze takie balsamy ....ach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uduszę cię! Nie rób mi smaku kiedy nie mogę!:P

      Usuń
    2. Sama mam się ochotę udusić , .... sobie tez zrobiłam smak :P

      Usuń
  5. Po Twojej obsesji i ja chyba muszę jej wypróbować :-) Zapach malin jak najbardziej kusi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he tak, malinki jak najbardziej pożądane! :))

      Usuń
  6. Prawda, że jest super :). Jeśli zapach Cię uwiódł, to żeby móc się nim cieszyć dłużej i żeby nasze ciało dłużej obsesyjnie pachniało, można dokupić sobie balsam do ciała o tym samym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam wersję czekoladową tego żelu i nie byłam z niego zadowolona... Jego zapach w opakowaniu był śliczny, a na ciele - mydlany, chemiczny :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Po takich słowach, nie skuszę się na czekoladę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja z kolei ten żel czekoladowy uwielbiam :) Przyjemny czekoladowy początek dnia. Wiadomo, że czekolada działa antydepresyjnie, więc Zebro nie skreślaj go , daj mu szansę :) :) Pozdrawiam czekoladowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zalecasz mi abym mimo wszystko czekoladowego nie skreślała ?:) No cóż może i masz rację - może lepiej samemu wypróbować :]

      Usuń
  10. Ja właśnie dzisiaj skończyłam swoje malinowe opakowanie, ale zapach pod koniec był już nie do zniesienia ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to znaczy, że Ci nie odpowiadał? :D

      Usuń
  11. Ja też wpadłam w malinową obsesję na punkcie tego żelu i balsamu!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Produkty Sorayi bardzo przypadły mi do gustu, a zapachy? obłędne <3 Ja używam np. balsamu czekoladowego.. mniam, mniam
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...