środa, 1 października 2014

Na ustach wszystkich od 1937 roku! Carmex !

„Alfred Woelbing, który cierpiał z powodu suchych i popękanych ust, wynalazł balsam do ust Carmex® na początku lat 30-tych dwudziestego wieku w USA. Alfred wlewał ręcznie swoją specjalną miksturę do małych szklanych słoiczków, które sprzedawał aptekarzom, dowożąc je osobiście samochodem. Od tego czasu balsam Carmex stał się znaną i cenioną międzynarodową marką. Na całym świecie co minutę sprzedaje się ponad 130 balsamów Carmex. Rodzina Woelbing nadal prowadzi firmę.”

Uuuu wow – tak rozpocznę te parę słów.
Nie spodziewałam się takiego efektu po tym balsamie – szczerze mówię.
Kiedy go otworzyłam, wydawał się zwykły – normalny – jak każdy inny. Lecz kiedy go nałożyłam na usta – poczułam mrowienie, które podobno ma potwierdzać to, że balsam działa.
No i działa, Kochani działa!


Dużo jeżdżę samochodem, otwarte szyby, klimatyzacja – ach co to się nie dzieje z moimi ustami.
Wysuszone, popękane – nie towarzyszy mi to cały czas, ale zdarza się, że jest to główny powód do używania balsamów.

Zakochałam się w tym balsamie. Ma fantastyczne opakowanie, elegancki słoiczek a w środku magia – która z nas tego od balsamu nie wymaga? Świetnie nawilża i koi usta, to nie jest bajeczka to prawda TŁUSTA! :]


Usta po chwili już czują się inaczej, mrowienie zamienia się w chwilę przyjemności, a po chwili nie odczuwam już „suchości” czy innych nierówności.
Genialny balsam, którego polecam dla wszystkich !
Używamy go w domu wszyscy – z tym, że ja najczęściej. Syn również bardzo lubi ten balsam.
POLECAMY – BO WARTO!
8.99zł – do kupienia TUTAJ


22 komentarze:

  1. A ja go jeszcze nie miałam :P Ale będę musiała wypróbować skoro tak dobrze działa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Carmex, ale ostatnio uzależniłam się do balsamów Organique. Nie wątpię jednak e wrócę kiedyś żeby sobie przypomnieć. :) Świetna reenzja. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze czy tylko ja jeszcze nie poznałam osobiście tych cudownych balsamów do ust Carmex ?
    W tym opakowaniu bym się nie skusiła,ale w "normalnym" jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również bardzo go lubię, choć po pewnym czasie przerzuciłam się na inną markę. Ale nadal często do niego wracam, zwłaszcza do wersji tubkowej, z zieloną herbatą.

    OdpowiedzUsuń
  5. carmex is such an awesome lip balm.

    I'm Hosting BBCA(Blogging for breast cancer awareness). I hope you will join in. Read more about it on my blog.http://amyfashionblog52.blogspot.de/2014/09/wiww-bbca-

    OdpowiedzUsuń
  6. Że ja jeszcze słynnych Carmexów nie próbowałam... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. będe musiała się za nim rozejrzeć idzie zimo czyli piekło dla moich ust

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam i lubiłam, ale równie dobry jest Einstein więc polecam, bo duzo tańszy : ) a identyczny!

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam jeszcze. Idę do sklepu zajrzeć :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w zapasie Carmex, ale zostawiłam sobie aplikację w tubce, a tą oddałam w rozdaniu ;) Ciekawe czy będę z niego zadowolona ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam tego balsamu do ust, będę o nim pamiętać jak moje zapasy zużyję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W sumie zima się zbliża, to i o usta trzeba zadbać :) Musze pomyśleć na zakupem jakiegoś cudu - może i takiego właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Carmex rządzi :D na początku jak go zoabaczyłam w drogerii skojarzył mi się z jakimś klejem :P Ale później wchodząc na różne blogi widziałam "carmex jest super, carmex uratował moje usta, nie rozstaję się z nim" to postanowiłam zaryzykować i.. właśnie mam już swoję drugie opakowanie to mój numer 1

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam CARMEX, a jego zapach<3
    Jednak wolę te pomadki w sztyfcie:)
    Zapraszam do siebie:)
    Obserwujemy?;>

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam, ale na razie czeka cierpliwie w kolejce :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Aktualnie używam miętkowy. Bomba!

    OdpowiedzUsuń
  17. haha widzę ze nasi synowie mieli by o czym pogadać :P mój też mi wygrzebuję ze słoiczka i się smaruje :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe jak wypadnie u mnie :]

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam próbkę i wylądowała cała w koszu.

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...