poniedziałek, 6 października 2014

Nacomi, Natural Sugar Peeling – Coffe&Macademia Oil.


Naturalny peeling antycellulitowy z kawą i olejem macadamia. Ten peeling otrzymałam od portalu URODAIZDROWIE w ramach akcji WIELKA AKCJA TESTOWANIA KOSMETYKÓW NA PORTALU URODAIZDROWIE. Ucieszyłam się bardzo, ponieważ w naszym domu peelingi schodzą dosyć szybko,
 i każdy ich używa. Zapoczątkowała to Zebra ale nie na niej się kończy. Tym razem opowiem wam o peelingu NACOMI. Ciekawi ? – Zapraszam do czytania.
()


Pisząc te słowa, miałam przed sobą otwarty pojemniczek. Uwierzcie mi, że długo była pisana ta recenzja, ponieważ nie mogłam się skupić na słowach. Czym było to spowodowane? Otóż …

Miałam do czynienia z różnymi peelingami. Owocowymi, słodkimi, mniej słodkimi, nijakimi. Tym razem zawitała do mnie „żywa” kawa. Nie żartuję! Kto ten peeling miał  lub ma – niechaj go poczuje!
° ͜ʖ ͡°) Konsystencja zbita, jednak nie sprawia problemu ;) Kiedy mamy go na ręce / rękawiczce / nie wiadomo co z tym zrobić. Czy to aby na pewno peeling ? Czy nie coś co można zjeść? Zapach ogarnia wszystkie zmysły,
i wypełnia aż po brzegi całą łazienkę. Przenosimy się na plantacje kawy. Prawdziwej kawy. Ale nim się tam przeniesiemy, zwróćmy uwagę na skład tego kawowego cudeńka. Same naturalne składniki – czyż to nie wspaniała wiadomość? Masło shea, olej macadamia, olej kokosowy, kawa – uczta dla ciała!
 
° ͜ʖ ͡°)  Działanie peelingu oceniam na 6+. Ładnie pozbywa się martwego naskórka, jednocześnie nie podrażnia żadnych partii ciała. ( Nie testowałam na twarzy!!!). Cukier nie rozpuszcza się szybko, robi to powoli – dzięki temu jesteśmy w stanie wykonać więcej ruchów podczas złuszczania niechcianego naskórka. I cieszyć się dłużej wspaniałym zapachem kawy!
Skóra po użyciu peelingu jest delikatna i jedwabista. Pomimo olejków zawartych w tym cudeńku nie jesteśmy oblepione tłustym filmem. Jedynie przez chwilkę. Po dokładnym spłukaniu peelingu z ciała, cieszymy się jedwabistą skórą, której nie musimy dopieszczać balsamami.

° ͜ʖ ͡°)  Ogólnie mówiąc jestem zachwycona tym peelingiem. Nie dość, że jest wydajny i wspaniale oczyszcza skórę, to pięknie pachnie i nie pozostawia lepiącej się tłustej warstwy na ciele, której w żaden sposób nie jesteśmy w stanie się pozbyć. Po użyciu skóra jest gładka,
i delikatna jak … „ pupcia niemowlaka”. Dobrze nawilża, nie wysusza –
i dlatego właśnie ma ode mnie całuska (
)


Specjalne podziękowania dla P.Małgosi za możliwość testowania tego produktu.

Pani Małgosiu, choć się nie znamy
Z serca Pani dziękuję
I proszę wiedzieć, że ma recenzja jest taka jak serce dyktuje.
Nie ma w niej kłamstwa
Nie ma w niej ściemy
Nie ma w niej nic innego
Niż sama prawda, która wypływa z testowania mojego.
-Zebra
()

Ach zapomniałabym, wybaczcie… Ale to dlatego, że póki co nie mam problemu takiego… Krótka informacja od producenta jeszcze.
Wyraźnie zmniejsza cellulit. Regularne stosowanie peelingu wraz z dieta i ćwiczeniami może całkowicie zniwelować cellulit.

IDEALNY DLA ALERGIKÓW.
Cena  15.49
Do kupienia TUTAJ


9 komentarzy:

  1. aż żałuję że nie lubię zapachu kawy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tu kawę piję, a Ty się nią peeling-ujesz :) , ale ochoty narobiłaś na ten peeling :) Ps Zajezacne pazurki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tani i ciekawy, na wiosnę będzie jak znalazł :]

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym wyprobowala ;) chodź kawy nie piję to zapach i ten prawdziwy aromat lubię; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kawowe peelingi, dawno temu robiłam je sama, ale odkąd mieszkam na swoim (i mam kiepską kanalizację) zrezygnowałam z tego pilingu. Tej marki jeszcze u siebie nie miałam, ale piling wygląda wyjątkowo kusząco...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kawa, kawa kawusia... ja to czuję przez ekranik:)
    Chcę go mieć i wąchać! Tzn nie tyko wąchać , do peelingu również :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie przepadam za zapachem kawy wiec nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wielkim plusem jest u mnie to, że nie zostawia lepkiej warstwy. Nienawidzę, gdy po balsamach, peelingach, masłach itd. cała się kleję. ;) Jednak patrząc na konsystencję raczej się nie skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...