poniedziałek, 23 lutego 2015

Ariel Actilift




Używałam różnych żeli do prania, bo lubię. Są dla mnie wygodniejsze – po prostu:]


Z proszkiem do prania się nie pokłóciłam, absolutnie nie – jednak lepszy związek tworzymy z żelem do prania. Ariel, kto o nim nie słyszał, kto go nie zna? Chyba niewiele osób, jednakże Ja wspomnę na jego temat dziś słów kilka.




Komu z nas nie zależy na świeżym pachnącym praniu?
Oj mi zależy i to bardzo. Dlatego też wybrałam ten żel, z  aktywną formułą Actilift, która zapewnia doskonałe usuwanie najbardziej uporczywych plam. Przetestowałam i co? I jestem na TAK!




Pranie robiłam normalnie, jak zawsze. Nigdy, powtarzam nigdy nie zauważyłam by coś było nie tak. Żadnych zacieków, ubrania pięknie pachnące. Cała łazienka otulona świeżym zapachem żelu.
Ale aby umocnić się w swojej opinii na temat tego żelu, postanowiłam wyprać firany. Kiedy pralka skończyła swoje zadanie, a Ja wyciągnęłam firanę i rozwiesiłam na zewnątrz (och wówczas było takie piękne słoneczko), byłam zaskoczona. Biel jaką uzyskałam dzięki temu produktowi, raziła
w oczy. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ ta firana była już skazana na wyrzucenie – nie dlatego że była stara, bo nie była, ale zniszczyłam ją sobie troszkę w „wybielaczu” do firan, i stwierdziłam, że już nigdy nie odzyskam tej bieli, jaką miała na początku. Odzyskałam i bardzo się cieszę!


U nikogo z nas nie wystąpiły żadne wysypki, żadne uczulenia. Jesteśmy zadowoleni z tego żelu,
i szczerze polecamy. Nie mieliśmy potrzeby dodatkowego płukania. Ubrania były miękkie, świeżo pachnące, i nie zmienione.

Polecamy i zapraszamy do zapoznana się z ofertą AD-MARKT. Warto rzucić okiem na zagraniczną chemię.


A od tej chwili, testujemy kapsułki do prania :D
http://www.admarkt.pl/



29 komentarzy:

  1. ooo, muszę koniecznie wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio wypróbowałam żelowe kapsułki do prania. Pachniały ładnie i niby wszystko ok ale poważniejszych zabrudzeń na ubrankach mojego synka nie dały doprac. Powróciłam zatem do viziru ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno ariela nie używałam, a płynu nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam takiego żelu piorącego ale widać warto spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze piorę w proszkach, może czas spróbować tego żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię :) generalnie stawiam na Ariel lub Persil, do ciemnych ubrań Woolite :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co czytam warto byłoby go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie wole plyny do prania i kapsulki. Proszki sa dla mnie zlosliwe i za kazym razem, gdy robie pranie to rozsypuja sie p podlodze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Płyny do prania są dużo wygodniejsze. Tego nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żelu jeszcze nie używałam. Ostatnio przerzuciłam się na kapsułki. Dobrze, że się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spróbowałam prania z płynem i do proszków nie wrócę !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Żelu z Ariel jeszcze nie miałam- chętnie przy okazji wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie ariel jeszcze nie królował :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię żele do prania, muszę wypróbować ten od ariel skoro taki świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też wolę płyny do prania i używam właśnie Ariela :)

    OdpowiedzUsuń
  16. najbardziej lubie kapsułki do prania

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba jeszcze nie gościł u mnie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Często kupuję proszki Ariel albo kapsułki do prania :) Może tym razem skuszę się na żel :)

    OdpowiedzUsuń
  19. My używamy przeróżnych płynów, które akurat nam się nawiną pod rękę :P

    OdpowiedzUsuń
  20. going to have to try this product out.

    P.S. My blog has moved to http://www.amysfashionblog.com/blog-home

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię proszek Ariel czy kapsułki, ale żelu nigdy nie miałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja używam kapsułek do prania,ale tego żelu nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja używam płynu do prania Formil z Lidla. polecam tani a świetnie pierze !

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem ogromna zwolenniczka płynów, żeli do prania. Ariela jeszcze nie stosowałam. Zadowolona jestem z E i kapsułek persila, choć ostatnimi czasy króluje u nas DZIDZIUŚ! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Używam żele od kilku lat - jestem bardzo zadowolona - są jednak bardziej ekonomiczne niż kapsułki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam chyba podobną firane :-)
    Z wszystkich trzech opcji środków do prania (nie chodzi o marki) płyn,proszek,kapsułki ,przyznaję że właśnie żele lubie naj mniej.
    Ale jeśli mówisz ,że ten płyn tak pięknie wybiela to chętnie go sprawdze.
    Ps.zatęskniłam za latem (firany na słońcu suszone..)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja też juz dawno odstawiłam proszki, w takich płynach czy żelach lepiej się pierze

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...