Nie sądziłam, że kiedykolwiek wypróbuję maść niedźwiedzią :] Ale dzięki portalowi Udziewczyn.pl otrzymałam taką możliwość za co jestem wdzięczna.
„Maść Niedźwiedzia
została wyprodukowana z naturalnych surowców oraz cennych ekstraktów ziołowych.
Tradycyjna receptura wzbogacona w składniki aktywne zapewnia naturalne
działanie oraz intensywne grzanie, pozostawiając przyjemne uczucie ulgi,
odprężenia i relaksu. „
Maść mieści się w pięknym opakowaniu zewnętrznym jak i
wewnętrznym, ale nie o tym chcę napisać kilka słów. Chociaż w tym przypadku
ciężko jest mi pominąć chociażby wspomnieć o opakowaniu – bo jak mi serce
podpowiada to właśnie ono w pierwszej chwili zwróci Waszą uwagę.
Maść ma bardzo ciekawy skład zobaczcie.
Konsystencja jest kremowa, dobrze się rozprowadza na
ciele, ale i na kostkach – gdzie nie jest łatwo rozprowadzić cokolwiek bo
wiadomo jak stopa (kostka) ludzka jest zbudowana. Ja stosowałam tę maść z
powodu uciążliwego bólu stawów. Muszę je rozgrzewać, nagrzewać itp. Reumatyzm
to choroba bardzo uciążliwa, i męcząca. Moje stawy potrzebują wzmocnienia i
regeneracji. Chorobę zawdzięczam sportom jakie uprawiałam będąc dzieckiem.
Przede wszystkim jazda na nartach. Był okres kiedy jeździłam wyczynowo, ale i
taki kiedy pokonywałam Alpejskie góry. To ten sport zniszczył mi stawy – wtedy
było świetnie ale teraz, po latach kiedy moja aktywność zimowa spadła moje
stawy dały o sobie znać.
Nie o mojej chorobie ma być a o maści niedźwiedziej –
zatem do dzieła.
Maść delikatnie grzeje, ale przynosi niesamowitą ulgę.
Stosowałam ją regularnie czyli wcierałam w bolące miejsca 2-3 razy dziennie. W
efekcie tubka 100ml wystarczy mi na około 2mc. W chwili obecnej pisząc te
słowa, moja tubka a raczej jej zawartość to 1/3 opakowania.
Maść przynosi ulgę, i jeżeli nie przesadzimy z ilością
poczujemy także relaks w odpowiedniej formie.
Jeśli chodzi o ból stawów – maść spisuje się super.
Słyszałam również, że jest maść niedźwiedzią chłodząca
– ciekawość mnie pożera czy również przynosi taką ulgę kiedy swoją naturalną
siłą chłodzi?
Znacie tą maść? A może również macie problemy zdrowotne
i stosujecie różnej maści preparaty które waszym zdaniem przynoszą ulgę?
Polecicie coś? Ja polecam MAŚĆ NIEDZWIEDZIĄ – którą miałam i nadal mam
przyjemność używać.
Zebra dziękuje.
POLECAM!
Nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej maści :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy maści niedźwiedziej, jeszcze nie potrzebowałam :) Wiem, że moi rodzice stosują maść końską :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią poleciłabym go mamie na reumatyzm. :-)
OdpowiedzUsuńMam maść niedzwiedzią, ale innej firmy. Jest świetna :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maści a opakowanie przykuwa faktycznie uwagę.
OdpowiedzUsuńO nie słyszałam o tj maści :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie powiedzieć o niej tacie :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowanie ma, coś dla mojego męża ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak do kampanii reklamowej w telewizji - piękne!
OdpowiedzUsuńhmm no nie wiem.. nie cierpię efektów dodatkowych przy maściach..
OdpowiedzUsuńO, coś dla mnie na kręgosłup.
OdpowiedzUsuń