Nadszedł czas, aby opowiedzieć Wam co nie co na temat
kremu do demakijażu pod prysznic 5w1 od Eveline. Jesteście ciekawe czy Zebra jest zadowolona?
A może to zwykły chwyt marketingowy? Przecież zawsze mówili, że jeśli coś jest
do wszystkiego to jest do niczego. No to jak to, jeden produkt ma zastąpić 5
potrzebnych do codziennej pielęgnacji? Hmmm?
KREM DO DEMAKIJAŻU POD PRYSZNIC na bazie inteligentnej
formuły 5 W 1 zastępuje aż 5 kosmetyków:
MLECZKO DO DEMAKIJAŻU + PEELING + MASECZKA + SERUM + KREM
"Kremowa formuła z dodatkiem złuszczających mikrodrobinek skutecznie usuwa z powierzchni skóry zanieczyszczenia i resztki makijażu, normalizuje pracę gruczołów łojowych, dzięki czemu długotrwale matuje i eliminuje problem błyszczenia się cery. Intensywnie nawilża i wygładza skórę oraz zapobiega powstawaniu niedoskonałości.
ZINCIDONE innowacyjny składnik aktywny regulujący wydzielanie sebum. Zapewnia długotrwały matowy wygląd cery i skutecznie zapobiega powstawaniu zmian trądzikowych.
KWAS SALICYLOWY reguluje proces odnowy komórkowej, odblokowuje pory, rozjaśnia przebarwienia oraz redukuje niedoskonałości cery."
Zaczynam
od opakowania .Niecodziennie opisuję wam wygląd zewnętrzny kosmetyków ponieważ
wszystko widzicie na zdjęciach.
Jednak w
tym przypadku muszę powiedzieć kilka słów na temat zewnętrznego opakowania tego
kremu. Patrząc z perspektywy konsumenta bardzo ważna jest ocena wizualna
opakowania jego estetyka kształt i tym podobne. Oznaczenia graficzne również
odgrywają bardzo ważną rolę a Eveline cosmetics nie żałuje opisów i bardzo
dobrze! ponieważ wszystko co potrzebujemy
wiedzieć na temat danego produktu, mamy wypisane na opakowaniu. Ja znalazłam wszystkie informacje i nie
potrzebowałam szukać w sieci niczego więcej.
Producent wszystko wyjaśnił.
Sposób dozowania jest również bardzo ważny nie powinien sprawiać problemów. Powinien być funkcjonalny. A to wiąże się z bezproblemowym otwieraniem zamykaniem oraz wydobywaniem produktu. Tutaj mamy wygodne opakowanie w którym jest miękka tubka zamykana na klik. Dlatego też jak widzicie, nie powinno być problemu w wydobywaniu kremu - kiedy jego życie będzie dobiegało końca.
Stosowałam Wszystkie metody o których poinformował mnie producent używałam go oczywiście pod prysznicem.
Zacznę
od konsystencji - jest wspaniała kremowa, na dodatek zawiera
mikro drobinki które usuwają martwy naskórek z twarzy. Czyli po prostu drobinki
peelingujące. Taki peeling dla mojej cery jest świetny! Nie powoduje wyprysków ani żadnych intruzów na
mej twarzy, drobinki są tak delikatne że nie są w stanie uszkodzić mojej skóry.
Jeżeli
chodzi o mleczko do demakijażu radził sobie bardzo dobrze, nie mogę napisać że
świetnie ponieważ z demakijażem oczu miałam problem. Wykonałam go po raz pierwszy i ostatni. Być może mój błąd,
ponieważ jak mogłam zmywać makijaż oczu kremem który ma za zadanie również peelingować? No cóż Zebra blondynka i
już.
Ogólnie demakijaż z wyjątkiem oczu udał się bardzo
dobrze, i mogę śmiało napisać że krem spełnia tę funkcję.
Teraz
kilka słów odnośnie… Co czuła moja skóra po aplikacje tego kremu? Otóż jeżeli oczekujecie od tego kremu
nieziemskiego peelingu twarzy to możecie się mylić, drobinki bardzo delikatnie
złuszczają martwy naskórek. Dla mnie jest to po prostu cudowny moment! Dlatego mogę go używać codziennie ponieważ
moja skóra nie potrzebuje odpocząć.
Krem bardzo dobrze nawilża moją twarz i nie mam, naprawdę nie mam potrzeby
aplikacji dodatkowego kremu po użyciu tego cuda. Moja skóra nie potrzebuję już żadnego
dodatkowego nawilżenia.
I co i jednak da się połączyć wiele funkcji w jedną prawda?.
I co i jednak da się połączyć wiele funkcji w jedną prawda?.
Czy krem działa jako maseczka przeciwtrądzikowa? Nie jestem w stanie Wam powiedzieć, ponieważ nie miałam nigdy tego problemu. Ale jeżeli chodzi o serum normalizujące, działa! Ogranicza wydzielanie sebum! A co się z tym wiąże? Osoby mające cerę tłustą dobrze wiedzą, moja skóra po użyciu Express Face Care jest doskonale oczyszczona wygładzona i nawilżona. Myślę że jeszcze kiedyś do niego powrócę. Moim przyjaciółkom poleciłam już ten krem i nie da się ukryć że są bardzo zadowolone.
Krem do demakijażu pod prysznic 5w1 -17,99zł click
– dziękuję.
Bardzo fajny jest ten kremik, ale podczas zmywania go pod prysznicem towarzyszy mi dziwne uczucie. :-(
OdpowiedzUsuńJa się boję używać takich produktów.
OdpowiedzUsuńZawsze się obawiam, że wyjdą mi potem jakieś krostki :)
Uwielbiam tę markę, dlatego z przyjemnością siegnę po ten produkt. Z uwagi na obecność drobin również nie wyobrażam sobie demakijażu oczu tym kosmetykiem, ale do demakijażu twarzy może się świetnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńA jednak się da :D fajnie, ze te funkcje sa tak połączone i tak bardzo się spisują.
OdpowiedzUsuńA to ciekawostka, dawno nic nie miałam tej firmy:)
OdpowiedzUsuńPierwszo słysze o kremie do twarzy pod prysznic, zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję, bo czytam o tym kremie ostatnio dużo dobrych opini ;)
OdpowiedzUsuńUżywam ostatnio tej samej wersji, ale nie wyrobiłam sobie jeszcze zdania ;)
OdpowiedzUsuńPo takiej wyczerpującej informacji na temat tego produktu można w ciemno go kupić. Trzeba tylko przystosować do swojej cery. Świetna recenzja Zebra :)Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńoj nie, za dużo naraz ;)
OdpowiedzUsuńRozprowadzony na zwilżonej skórze w mig rozprawia się z makijażem. Poza tym nie tylko myje, ale również pielęgnuje i nawilża.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż
Bardzo ciekawy produkt, nie wiedziałam wcześniej o jego istnieniu :D
OdpowiedzUsuń