Przeznaczenie tego typu oleju jest naprawdę szerokie.
Kto do czego go wykorzystuje, to już indywidualne potrzeby. Ja przeznaczyłam go
do mycia zębów, chodziło mi o powstrzymanie krwawienia z dziąseł, którego
przyczyna nie jest znana. Oj nie będę się rozpisywała na ten temat, bo to po
prostu nie ma sensu. Mam podobny problem co większość z was – czyli krwawienie
z dziąseł, szczególnie podczas szczotkowania zębów.
Kiedy w październiku otrzymałam ten olej, od razu
rozpoczęłam przygodę, aby w tym momencie móc napisać wam zupełnie bez
najmniejszej wątpliwości o nim słów kilka.
Codziennie stosowałam odrobinę oleju na szczoteczkę i
szczotkowałam zęby. Już po 13 dniach, krwawienie ustało – co oczywiście zawdzięczam
tylko i wyłącznie olejowi kokosowemu!
Myślicie, że używając tego oleju zamiast pasty do zębów
narobicie sobie problemów z zapachem z ust? Absolutnie NIE!
Dawniej, nikt nie
używał past, tylko ludzie myli zęby właśnie nierafinowanym olejem z kokosa. I co?
I zęby były zdrowe, próchnica nie atakowała, a dziąsła były w znacznie lepszej
formie, niż nasze obecnie.
Nikt nie wiedział, co to jest krwawienie z dziąseł. Tak
właśnie działa nierafinowany olej z kokosa. Ale jedno jest wymagane. Wiecie o
co mi chodzi?
Oczywiście!
REGULARNE stosowanie!
Nic bez regularnego stosowania nie jest możliwe do
osiągnięcia. NIC! Jeśli myślicie, że po
3-4 dniach krwawienie z dziąseł minie – to się grubo mylicie. Tu wymagana jest
regularność stosowania.
Nie obawiajcie się, że będziecie mieć odruch wymiotny –
nie ma mowy! Ja kiedyś na samą myśl, obawiałam się, że jak to możliwe iż moja
znajoma myje zęby codziennie olejem kokosowym nierafinowanym i nie ma odruchu
wymiotnego podczas szczotkowania.
No nie ma nie ma, a jeśli Wasze obawy są szczególnie
mocne, to polecam odrobinę oleju z odrobiną pasty do zębów zamieszać i
szczotkować zęby. Możecie również masować dziąsła, ale do masażu polecam
odrobinę oleju. Ten olej kokosowy ma zwartą konsystencje, jednak pod wpływem
dłoni – ich ciepła – rozpuszcza się i śmiało można wykonać masaż dziąseł.
Na dodatek, polecono mi wykorzystanie go do odnowienia
skóry na dłoniach (po nieustanej dezynfekcji moje dłonie były w tragicznym
stanie!). Oczywiście, na tym polu, ten olej również spisał się na medal! Już po
3 dniach moje dłonie zaczęły wyglądać zupełnie inaczej, skóra zaczęła się goić,
a wysuszenie, które przyczyniło się do pękania skóry ulegało maksymalnemu
nawilżeniu.
Dlatego z tego miejsca, podkreślam, iż zastosowania
oleju kokosowego nierafinowanego to indywidualna sprawa każdego z nas!
Jeśli masz ochotę, napisz mi w jaki sposób ty
użytkujesz tego typu olej, z przyjemnością wypróbuję jeśli oczywiście zajdzie
taka potrzeba :]
GRAM NATURY – dziękuję!
Polecam Wam zakupy w tym sklepie, warto sprawdzić
ofertę i przyjrzeć się z bliska :]
A TU przeczytacie do czego można wykorzystać tego typu
olej. Ja przedstawiłam Wam propozycję wykorzystania taką samą w jaki sposób ja
go wykorzystywałam. Bo potrzebowałam go właśnie do uspokojenia krwawienia z
dziąseł.
Cena 15,90
Nie znam produktu, ale już mi się od razu spodobał jak zobaczyłam, ze jest 100% naturalny hihih :) buziaczki :*
OdpowiedzUsuńo proszę jaki wszechstronny ten olej
OdpowiedzUsuńja oleju kokosowego używam głównie jako balsamu do ciała:)
OdpowiedzUsuńchyba kojarzę gościa:) używałam go na pięty xd
OdpowiedzUsuńNie mam problemu z krwawiącymi dziąsłami, choć to mnie nie dotyczy ;) Zawsze co obce jest nam straszne, ale czasami warto spróbować, bo może mieć fajne efekty jak w przypadku tego kosmetyku ;))
OdpowiedzUsuńOlejek kokosowy najlepiej sprawdza mi się w domowym peelingu cukrowym :))
OdpowiedzUsuńLubię tę firmę, mam maslo kakaowe i shea,super ☺
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńja mam straszny problem z krwawieniem dziąseł. chyba musze zabrać się za siebie i zrobić sobie taką dłuższą kuracje olejem kokosowym. Miałąm tubkę takiego oleju ale wykorzystałam ją na twarz, ręce, włosy, o zębach nie pomyślałam.
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że i do zębów można go stosować.
OdpowiedzUsuńMoje włosy lubią kokosowy olej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy :) jest idealny ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Nacomi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą markę, oleju kokosowego nie miałam (od nich):) natomiast używałam z innych firm, na zęby też stosuję :) oczywiście w kuchni i ogólnie do ciała :)
OdpowiedzUsuńNa krwawiące dziąsła polecam piaskowanie, przechodzi zaraz po zabiegu :)
OdpowiedzUsuńTaki olej zawsze muszę mieć :-)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała zainwestować. O tej porze roku mam strasznie suchą skórę. Na nic się zdają przeróżne kremy. :(
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie. Zamieściłam pierwszą recenzję. :)
http://kosmetykowkraina.blogspot.com
miałam go kiedyś, mile wspominam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam problemu z krwawieniem dziąseł, ale jako balsam mogłabym stosować, albo do włosów :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń