LaBoom – Lakier witaminowy nr 9

Już ten pierwszy raz za mną – jeśli chodzi o lakiery LaBoom – dziś drugi mani z lakierem LaBoom nr 9 !

Najprościej będzie ponownie wrzucić magiczną tabelkę Zebry abyście mogły podjąć odpowiednią decyzję czy warto zakupić :] Ja podtrzymuję że warto! 

Nazwa :	LaBoom – nr 9
Pojemność:	7 ml
Pędzelek :	Wąski – super!  Pełny profesjonalizm :]
Czas wysychania?	Około 1 minuta
Czy smuży ? –	NIE!
Czy ładnie kryje ? –	Krycie 2 warstwy –po jednej są przebicia
Odpryskuje?	NIE!
Jak się „myje?” ;] –	Bezproblemowo :]
Trwałość :	4 dni
Czy barwi płytkę ? –	Nie
Zebra ?  Jesteś zadowolona z tego lakieru ? -	Zadowolona Dziękuję! :]

 

Prawda jest taka, że czerwień od wieków jest na topie i chyba tak już pozostanie. Chociaż nie zawsze lubię ten kolor, to czasem po prostu się skuszę. Zazwyczaj paznokcie maluję pod kolor garderoby, ale nie zawsze mam na to czas. Dlatego też czerwień, która jest odpowiednia do wszystkiego nadaje się jak najbardziej dla osób, którym czasu ciągle brak :]

LaBoom – spełnia moje oczekiwania, dlatego nie zamierzam z tej czerwieni rezygnować.

Z resztą same oceńcie czyż ta czerwień nie jest obłędna? Czy nie doprowadza do szaleństwa?

Widzicie jak prezentuje się w świetle dziennym oraz sztucznym. Celowo chciałam Wam pokazać :] Bo wygląda idealnie bez znaczenia od światła :]

Dopełnieniem jest BornPrettyStore – przecież pokochałam te płytki do szaleństwa, to też przy każdej z możliwych okazji z nich korzystam :]

No cóż, szaleństwo istne szaleństwo z kolorami prosto od LaBoom – kto by pomyślał, że rozkochają w sobie lakieromaniaczke Zebrę do granic możliwości! 

Czy LaBoom jest już Wam znane?

Zebra poleca i dziękuję za możliwość bliższego poznania :]

Lakier witaminowy nr 9