Każda z nas marzy o łatwym i
szybkim myciu okien. Kiedy przychodzi ten czas, niejednokrotnie przesuwamy
dzień mycia… Wiem to z autopsji… Lubię mieć porządek, jestem na tym punkcie
troszkę „uwrażliwiona”. Nie znoszę kiedy na podłodze jest coś co być nie
powinno, a na oknach ślady po deszczu. Ale ile przy tym nerwów to wiem tylko
Ja.
Za każdym razem kiedy przychodził ten moment mycia okien myślałam, że
oszaleję… Walka ze smugami była zacięta – nie poddawałam się, ale za to
traciłam dużo czasu aby moje okna napawały mnie dumą :]
Nie będę mówiła, ile
potrafiłam „pucować” jedno okno dla świętego spokoju i wielkiego ACH – rodzinki
:)
Marka Leifheit jest
mi znana od lat. Ale długo zastanawiałam się czy to aby prawda w tych opiniach,
czy sposób zachwalania nie jest zwykłym chwytem marketingowym? I tak sobie
żyłam, męczona myślami – czy ten odkurzacz mógłby mi ulżyć w życiu.
Przyszedł moment spełnienia
marzenia. A co z tym idzie? Powierzchni szklanej 5 razy tyle co obecnie. Okna
duże, różna wysokość – o mój BOŻE – pomyślałam, przecież ja muszę wypróbować
ten odkurzacz bo oszaleję! A jak ja będę myła wysokie okna? Przecież będę
musiała stawać na krzesełku a może i drabinkę będzie trzeba zakupić…
I pojawił się w pełnej swej
okazałości ON!
Przystojny, dostojny,
inteligentny? – A i owszem. Smukły i poręczny, a przede wszystkim wygodny.
<- To tak na pierwszy
rzut oka!
Oglądałam go z każdej strony, oględziny miał w 200% i
podjęłam pierwszy krok – powiedziałam sobie…
Zebra! Masz to co wszyscy
zachwalają! Ogarnij się i wypróbuj!
No to siup! Na Instagramie
widzieliście pierwsze próby – a kto nie widział tego odsyłam TUTAJ.
Poszło jak z płatka, nawet
nie pomyślałam, że tak po pierwszej próbie będę mogła powiedzieć, że jest
całkiem OK :]
Wzięłam się za okna… I co?
Nie wierzyłam własnym oczom,
co ten
przystojniak wyczynia. Umycie okna zajęło mi kilka sekund – ale nie to jest
do pochwały. Pochwała należy się JEMU
– temu przystojniakowi, który sprawił, że mycie okien stało się przyjemnością
:]
Odkurzacz
działa szybko i sprawnie, brak ściekającej wody –
i … BRAK SMUG!!!!
i … BRAK SMUG!!!!
Ach jaka ulga kiedy to
napisałam, bo w końcu mogę poprzeć wszystkich którzy zachwalają ten
odkurzacz.
Kochani odkurzacz
jest fantastyczny! Pod każdym względem. Nadaje się do mycia wszystkich gładkich
powierzchni, nie tylko okna czy lustra! Można nim myć płytki i kabiny
prysznicowe – wszędzie daje radę, nigdzie nie oświadczycie smug! Trzeba tylko
pamiętać o jednej ważnej sprawie.
- Jeśli odkurzacie np. okno –
po jednym przeciągnięciu na przykład wzdłuż – należy suchą szmatką przetrzeć
końcówkę – wówczas unikniecie smug!
System
360° umożliwia pracę pod różnym kątem: również ukosem poziomo oraz nad głową – TAK! Sprawdziłam wszystkie
możliwości. W każdym przypadku odkurzacz daje z siebie 200%! Można nim odkurzać pionowo, poziomo – jak kto
woli, jak komu wygodniej :)
Jeśli chodzi o akumulator…
NOWOŚĆ:
naładowany akumulator wystarcza na 15% dłużej! Dzięki inteligentnemu systemowi
StandBy jedno naładowanie akumulatora umożliwia do 35 minut pracy (100m²) – POTWIERDZAM! Umyłam już wszystkie okna w mieszkaniu
+ lustra oraz płytki w łazience i odkurzacz dalej ma taką samą moc!
Jeszcze kilka słów :]
·
Przedłużenie za pomocą drążka o długości 43 cm - U mnie
spisał się na medal :]
·
Pasuje do wszystkich drążków z systemem Click marki
Leifheit - idealny do mycia wysokich okien – To rewelacja! Ponieważ do
okien dachowych będzie jak znalazł :]
·
Z akumulatorem litowo-jonowym o długiej żywotności
·
Łatwo się go myje dzięki wyjątkowo dużemu otworowi
zbiornika – Tak popatrzcie na zdjęcie
poniżej, pokazałam Wam jak wygląda wyjęty zbiornik. To bardzo prosta sprawa i
przyjemność :]
·
NOWOŚĆ: wymienna dysza do odsysania! 17cm dysza do
odsysania z wąskich powierzchni – Świetnie!
·
Wyprodukowano w Europie :]
Cena 239zł – do
kupienia TUTAJ!
Zebra poleca!
Leifheit
– byliście, jesteście i będziecie – NIE DO POKONANIA!
fantastyczne urządzenie, mycie okien z leifheit to prawdziwa przyjemność :)
OdpowiedzUsuńWow ciekawy :)
OdpowiedzUsuńO muszę podsunąć to urządzenie mamie :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę takiego zbawienia :) Moja teściowa ma taki odkurzacz, ale na pewno innej marki - i niestety nie jest z niego zadowolona. Zastanawiałam się nad kupnem czegoś takiego, ale po jej opinii zrezygnowałam. Widzę jednak, że można upolować naprawdę wartościowe i przydatne okazy... Więc się nad tym zastanowię.
OdpowiedzUsuńOdkurzacz do szyb!!!
OdpowiedzUsuńNawet nie miałam pojęcia o istnieniu takich urządzeń!
Efekt zachwycający! Ja jednak mam w mieszkaniu tylko 3 okna, więc dla mnie takie urządzenie jest zbędne, ale jak ktoś ma duży dom, to w końcu nie będzie musiał się tyle męczyć, by uzyskać zadowalający efekt :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, ciekawe urządzenie. :)
OdpowiedzUsuńwhat a cool product.
OdpowiedzUsuńhttp://www.amysfashionblog.com/blog-home/
słyszałam wiele dobrego i tym odkurzaczu, trza w końcu zainwestować ;)
OdpowiedzUsuńJa mam taki odkurzacz z innej firmy i też jest super :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe urządzenie myślę że ułatwiło by mi porządki w domu.
OdpowiedzUsuńNam nie dopiero czekają porządki ;p
OdpowiedzUsuńJuż wiem co chcę na urodziny :D A poważnie to rzeczywiście wygląda na przyjaciela każdej szanującej się pani domu i mnie też ułatwiłby życie <3
OdpowiedzUsuń