środa, 1 listopada 2017

Nacomi Lip butter – mniam!



Bombowe masełko do ust – nie da rady się nim dopieszczać je należy po prostu zjeść!


Masełko wpadło do mnie z zamówieniem od sklepu GrotaBryza i mam je do dziś dnia. Nie ukrywam również, że masełko upodobała sobie moja córunia, która jak tylko wchodzi do mojego gabinetu od razu mówi „mamusia daj masełko lali”. No i co matka wariatka ma począć?


 Delikatnie na opuszek paluszka i smaruje słodkie usteczka mojego Cukiereczka po czym Cukiereczek się oblizuje i mówi „ mamusia ale to pyszne!”. Dlatego też już na wstępie napisałam, że masełko można zjeść – nie ma skutków ubocznych pod warunkiem, że robi się to w minimalnej ilości ;]
A tak na poważnie. Masełko Nacomi jest bardzo smaczne, mówię to ja Zebra, mówi to mój Cukiereczek a wszystkim tym słowom daje potwierdzenie dzielny mąż Zebry, który współdziała podczas testowania ze mną :]


Masełko do ust… Znamy wiele, mamy dużo ale czy każde jest tak smaczne i dobre? Oj chyba nie. Pamiętam moje masełko z Orientany imbir i trawa cytrynowa – tu też miałam podobne odczucia bo buło rewelacyjne i często go wspominam. Jednak to masełko o którym wyżej wspomniałam dawało mi bardziej mega odświeżenie ust z kolei to masełko o którym dziś mówię daje „pieszczotę”.


Konsystencja jest zbita niczym wosk pszczeli a dzięki takiej formie konsystencji nie jesteśmy w stanie nałożyć na usta więcej niż potrzebujemy. A uwierzcie mi dużo nie potrzeba. Masełko wspaniale natłuszcza usta i przyda się na nadchodzącą porę roku. Nie tylko natłuszcza, bo tworzy barierę ochronną której po prostu mi potrzeba. Masełko utrzymuje się na ustach dopóki go nie zjemy – ale jeśli będziemy to kontrolować to przetrwa dłuższy czas :]
No cóż, chyba wystarczająco Wam opowiedziałam o moich uczuciach do tego masełka od Nacomi – to też je po prostu wypróbujcie bo inaczej smaku nie poczujecie :]


Dziękuję GrotaBryza za maksymalne rozpieszczenie każdego kawałka ciała :]

7 komentarzy:

  1. Nacomi uwielbiam, a masełko kupie, bo moj synuś ma okrutny problem z pękającymi usteczkami

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe czy i mnie to masełko by oczarowało <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Długo by się na moich ustach nie utrzymało :D

    OdpowiedzUsuń

  4. Wygląda jak masełko shea ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda wspaniale, przydałoby się na chłodne dni :)

    OdpowiedzUsuń

*Please do not paste links to blogs* Dziewczyny nie wklejajcie co komentarz linków do waszych blogów - potrafię was znaleźć. :)

Włączona funkcja moderowania komentarzy pozwoli na zachowanie miłej atmosfery w tej sferze sieci.
Z uwagi na słaby zasób słów niektórych niewyżytych jednostek, ta funkcja będzie sprawdzała się rewelacyjnie. :)
* CZYTASZ? SKOMENTUJ - NIE CZYTASZ - NIE KOMENTUJ *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...